Turcja i USA wkrótce rozpoczną "kompleksowe" operacje powietrzne w celu oczyszczenia z bojowników Państwa Islamskiego północnych terenów Syrii graniczących z Turcją - powiedział w poniedziałek turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu.
W wywiadzie dla agencji Reutera minister Cavusoglu oświadczył, że szczegółowe rozmowy między Waszyngtonem a Ankarą w tej sprawie zakończyły się w niedzielę i że regionalni sojusznicy, w tym Arabia Saudyjska, Katar i Jordania, a także Wielka Brytania i Francja mogą, uczestniczyć w operacji.
- Techniczne rozmowy zostały zakończone wczoraj i wkrótce rozpoczniemy kompleksowe operacje przeciwko Daesz - powiedział minister. Daesz to arabski akronim dla Państwa Islamskiego (IS).
"Bezpieczna strefa"
USA i Turcja planują w ramach operacji osłonę z powietrza działań syryjskich rebeliantów walczących z dżihadystami. Celem operacji jest wyparcie IS ze strefy przygranicznej na długości ok. 80 km - twierdzą osoby zaznajomione z planami.
O porozumieniu Turcji i USA w sprawie utworzenia "bezpiecznej strefy" wzdłuż granicy turecko-syryjskiej media informowały już pod koniec lipca, kiedy Turcja przyznała, że zgadza się na wykorzystywanie przez siły USA bazy Incirlik do operacji w Syrii. Już wówczas minister Cavusoglu zapowiadał wspólną wszechstronną walkę z Państwem Islamskim.
Dyplomaci mówią, że odcięcie dostępu IS do granicy tureckiej, przez którą dżihadystom udaje się sprowadzać zagranicznych bojowników i zaopatrzenie, może diametralnie zmienić sytuację.
Cavusoglu uważa, że operacje będą też sygnałem dla prezydenta Baszara el-Asada i pomogą wywrzeć nacisk na jego administrację i nakłonić ją do negocjacji w sprawie poszukiwania politycznych rozwiązań w syryjskiej wojnie.
Turcja nie zawiesza operacji przeciwko Kurdom
Szef tureckiej dyplomacji pozytywnie odniósł się do normalizacji stosunków Iranu z państwami zachodnimi w związku z umową w sprawie irańskiego programu nuklearnego, lecz zaznaczył, że obecnie Teheran powinien zacząć ogrywać "bardziej konstruktywną rolę" w kryzysach regionalnych, w tym w Syrii, Iraku i Jemenie.
Cavusoglu powiedział, że operacja wojskowa przeciwko bojownikom z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) w Iraku Północnym i południowo-wschodniej Turcji, gdzie Ankara od miesiąca prowadzi naloty, będzie kontynuowana do czasu złożenia broni przez PKK.
Autor: pk/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force