Z Munajewem (z prawej) w październiku rozmawiał dziennikarz Biełsatu Arkadź NieściarenkoBelsat.eu
W czasie walk pod Debalcewem na Ukrainie zginął Isa Munajew, były komendant Groznego walczący z prorosyjskimi separatystami - informuje telewizja Biełsat.
Isa Munajew walczył w pierwszej i drugiej wojny czeczeńskiej. Kierował ruchem oporu w Groznym i był jednym z najmłodszych generałów brygady. Na Ukrainie dowodził batalionem im. Dżohara Dudajewa, który wspomaga ukraińskich żołnierzy walczących ze wspieranymi przez Rosjan separatystami. Zanim wybrał się na Ukrainę, mieszkał w Danii.
- Walczymy za Ukrainę, walczymy za Czeczeńską Republikę Iczkeria. Nie jesteśmy islamskimi fundamentalistami, nie jesteśmy terrorystami, jesteśmy Czeczeńcami - wyjaśniał pod koniec ubiegłego roku Munajew.
O jego śmierci poinformował komendant batalionu Donbas Semen Semenczenko. Czeczen zginął w czasie walk pod Debalcewem, gdzie toczą się ciężkie boje.
Według Kijowa, w nocy z niedzieli na poniedziałek separatyści intensywnie ostrzeliwali pozycje sił ukraińskich i miejscowości zamieszkałe przez ludność cywilną. Atakowali m.in. właśnie Debalcewe i Nikiszyne w obwodzie donieckim, a także Czernuchine i Zołote w ługańskim.