Theresa May: Polak ranny w ataku w Londynie


Obywatel Polski został ranny w ataku w Londynie - poinformowała w czwartek w brytyjskim parlamencie premier Theresa May. Wśród rannych są osoby 11 różnych narodowości. Napastnik - jak powiedziała - urodził się w Wielkiej Brytanii, w przeszłości był objęty śledztwem służb. Dodała, że jego tożsamość zostanie ujawniona, "kiedy będzie to możliwe".

Czwartkowe obrady Izby Gmin rozpoczęły się minutą ciszy.

Potem szefowa rządu Theresa May wygłosiła oświadczenie na temat zamachu.

- Wczoraj akt terroryzmu próbował uciszyć naszą demokrację, ale dzisiaj spotykamy się jakby nic się nie stało (...), aby przekazać proste przesłanie: nie boimy się i nasze zdecydowanie nigdy nie ulegnie w obliczu terroryzmu - powiedziała May.

Polak wśród rannych

May przedstawiła parlamentarzystom przebieg środowego ataku. Oświadczyła, że działający w pojedynkę napastnik o godz. 14.45 lokalnego czasu (15.45 czasu polskiego) wjechał samochodem w pieszych na Moście Westminsterskim, zabijając dwie osoby i raniąc 40 innych. Większość z nich nadal znajduje się w szpitalu.

Wśród nich jest między innymi 12 Brytyjczyków, troje dzieci narodowości francuskiej, dwóch Rumunów, czterech obywateli Korei Południowej, Polak, Niemiec, Irlandczyk, Włoch, Chińczyk, Amerykanin i dwie osoby narodowości greckiej - powiedziała May.

- Jesteśmy w bliskim kontakcie z rządami wszystkich krajów, z których pochodzą te osoby - oświadczyła.

Potwierdziła, że w ataku ranni zostali trzej policjanci, którzy wracali z ceremonii wręczenia im nagród za odwagę. Dwóch z nich jest w stanie ciężkim.

May dodała, że policjant z ochrony parlamentu Keneth Palmer zginął dźgnięty nożem przez napastnika. - Został zabity w czasie pełnienia obowiązków, które kochał. Był bohaterem w każdym celu, a jego czyny nigdy nie zostaną zapomniane - oświadczyła May.

Napastnik "urodził się w Wielkiej Brytanii"

May powiedziała, że poziom zagrożenia terrorystycznego w Wielkiej Brytanii jest na poziomie poważnym, więc atak terrorystyczny jest "wysoce prawdopodobny". Wyjaśniła, że to drugi po najwyższym stopień zagrożenia, który pomimo środowego ataku nie zostanie podniesiony do krytycznego.

Premier oświadczyła, że policja przeszukała sześć adresów w Wielkiej Brytanii i zatrzymała osiem osób.

Policja wcześniej informowała o siedmiu zatrzymanych osobach. Zastrzegła jednak, że policja uważa, że napastnik działał sam.

- Jego tożsamość jest znana policji i MI5 [służby kontrwywiadowcze - red.] i zostanie podana publicznie, kiedy będzie to możliwe - oświadczyła premier. - Mogę potwierdzić, że człowiek ten urodził się w Wielkiej Brytanii i kilka lat temu był poddany śledztwu przez MI5 ws. powiązań z ekstremizmem.

May dodała, że obecnie nie był podejrzewany o działalność terrorystyczną i został uznany za "marginalną postać". - Naszym założeniem jest to, że napastnik był zainspirowany ideologią islamistyczną - poinformowała.

May: udaremniliśmy 13 zamachów terrorystycznych

May powiedziała, że napastnik chciał włamać się do parlamentu, ale został zastrzelony w odległości około 20 metrów od bramy. Oświadczyła, że "policja wypełniła swoje obowiązki" i napastnik nie wdarł się na teren parlamentu.

Szefowa rządu poinformowała, że w związku z atakiem w całym kraju zwiększono liczbę partoli policyjnych.

Podała, że od czerwca 2014 roku policja i agencje wywiadowcze zapobiegły 13 atakom terrorystycznym. Podkreśliła, że budżet na walkę z terroryzmem został zwiększony w ostatnim czasie o 30 procent.

Ambasada RP zaleca ostrożność

Polska ambasada w Londynie w czwartek opublikowała na Twitterze apel o "zachowanie dodatkowej ostrożności oraz stosowanie się do zaleceń policji".

Poinformowała, że sprawdza, czy w ataku ucierpieli Polacy.

"W związku z ewakuacją okolic Parlamentu w Londynie apelujemy o zachowanie dodatkowej ostrożności oraz stosowanie się do zaleceń policji" - napisano na Twitterze placówki.

Zapewniono również, że "Wydział Konsularny Ambasady RP w Londynie pozostaje w kontakcie z policją".

Atak w Londynie

Około 14.45 (15.45 czasu polskiego) w środę napastnik wjechał samochodem w grupę ludzi na Moście Westminsterskim, a następnie próbował dostać się na teren brytyjskiego parlamentu, raniąc śmiertelnie nożem jednego z policjantów strzegących bramy wjazdowej.

Wkrótce później sprawca został zastrzelony przez interweniujące służby bezpieczeństwa.

Atak w centrum LondynuTVN24 / Google Earth

Autor: pk/adso / Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: