Olek urodził się jako wcześniak, pomógł mu sprzęt WOŚP. Teraz wspiera Orkiestrę

TVN WARNER BROS. DISCOVERY PO RAZ 9. JEST GŁÓWNYM PARTNEREM MEDIALNYM FINAŁU WOŚP

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to nie tylko aukcje i zbiórki na zakup nowoczesnego sprzętu. To przede wszystkim historie pacjentów, którzy na przestrzeni ponad 30 lat działalności fundacji mogli skorzystać z aparatury.

Olek Paprocki, który urodził się jako wcześniak, pierwsze dwa tygodnie swojego życia spędził w inkubatorze zakupionym ze środków zebranych przez Orkiestrę. Tuż przed zbliżającym się 33. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rodzinę nastolatka odwiedził reporter TVN24 Łukasz Wójcik.

- Olek urodził się na specjalistycznym oddziale w szpitalu przy ulicy Polnej w Poznaniu, gdzie zaopiekowali się nim lekarze zaopatrzeni również w sprzęt WOŚP - wspominała Ewa Paprocka, mama Olka. - Od początku mojego pobytu w szpitalu widziałam te charakterystyczne naklejki z serduszkami. Dodawały mi otuchy i przypominały mi o tym, że ta fundacja działa już od tak wielu lat i właśnie pomogła mojemu dziecku - powiedziała pani Ewa.

Państwo Paproccy od kilku lat są wolontariuszami WOŚP. W 2007 roku nieoczekiwanie Olek i jego tata zostali zaproszeni na scenę podczas poznańskiego Finału. Wtedy zbierali pieniądze przed Politechniką Poznańską i przed Zamkiem. To właśnie tam zaproszono chłopca i jego tatę, by opowiedzieli swoją historię.

- Pamiętam ten moment. Był stres. Tata wziął mnie wtedy na ręce i opowiadał o moich przeżyciach w szpitalu po urodzeniu - powiedział 15-latek.

Zorganizowano również licytację, której miało nie być. Wygrać można było zwykłe serduszko, ale naklejane przez niezwykłą osobę - małego wówczas Olka. Zwykle pieniądze z aukcji trafiały na konto poznańskiego sztabu w Zamku. W tym wypadku wrzucano je do skarbonki 7-latka. Wylicytowano je za 300 złotych. Zwycięzca aukcji do puszki wrzucił jednak o 100 złotych więcej. 

Rodzina Paprockich była też pierwszą, która zaczęła zbierać datki do puszek WOŚP w swoich rodzinnych Siekierkach. Co nowym wolontariuszom radzą ci zaprawieni już w bojach?

- Przede wszystkim nie poddawać się. Być wytrwałym i regularnie uczestniczyć w Finale. Ludzie się przyzwyczajają i cieszą się, gdy widzą, że wolontariusz jest na miejscu, a nie trzeba na przykład jechać aż do Poznania. Właśnie to było dla nas inspiracją te kilka lat temu, żeby działać w naszej miejscowości - mówił Bartłomiej Paprocki, ojciec nastolatka.

Sam Olek nie ukrywa, że udział w Finałach WOŚP to jego dowód wdzięczności za pomoc, jaką otrzymał jako noworodek.

SPRAWDŹ TAKŻE SPECJALNY SERWIS: WOŚP 2025 W TVN24

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra od 1993 roku. Od 32 lat Fundacja WOŚP dzięki jednodniowym zbiórkom publicznym, które nazywane są Finałami - wspiera polski system opieki zdrowotnej: kupuje najnowocześniejszy sprzęt medyczny dla szpitali, prowadzi osiem ogólnopolskich programów medycznych, realizuje program edukacyjny oraz promuje zdrowy tryb życia i działania profilaktyczne. W ciągu 32 Finałów WOŚP zebrała blisko 2,3 miliarda złotych, które przeznaczono na zakup 74,5 tysiąca najróżniejszych urządzeń medycznych. Podczas większości Finałów Orkiestra grała, aby poprawić jakość opieki medycznej dla dzieci. Ale nie tylko. Fundacja między innymi w ubiegłych dwóch latach prowadziła zbiórki również na rzecz osób dorosłych: w 2023 roku na walkę z sepsą, a w 2024 roku - na leczenie chorób płuc. Motywem przewodnim 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest bezpieczeństwo i zdrowie dzieci, a towarzyszy mu hasło: "Gramy na zdrowie!". Zebrane środki przeznaczone zostaną na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.  33. Finał WOŚP odbędzie się w niedzielę, 26 stycznia, ale część tradycyjnych inicjatyw - jak na przykład warszawski Bieg "Policz się z cukrzycą!" - zorganizowana zostanie w sobotę, 25 stycznia. Wszystkie najważniejsze wydarzenia będzie można śledzić na antenach TVN24, TVN, TTV, w serwisach MAX, Player.pl, TVN24 GO oraz w portalu tvn24.pl. 

Czytaj też: KONKRET24. WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana?