Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Działka przy Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych
Działka przy Kamionkowskich Błoniach ElekcyjnychTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
wideo 2/6
Działka przy Kamionkowskich Błoniach ElekcyjnychTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Mamy pierwszą osobę w Polsce ukaraną za mówienie "patodeweloperka", to aktywista Miasto Jest Nasze - informuje współzałożyciel stowarzyszenia i od niedawna stołeczny radny Jan Mencwel. W uzasadnieniu sąd podnosi, że odbiór tego sformułowania jest "negatywny", a w stosunku do dewelopera, o którym pisał aktywista, jest "obraźliwe" i "nie znajduje żadnego uzasadnienia".

Mencwel historię przypomniał od początku. W 2016 roku Warszawa sprzedała działkę stanowiącą część zabytkowego parku na Kamionkowskich Błoniach Elekcyjnych. Sprzedaż doszła jednak do skutku bez wymaganej zgody konserwatora zabytków. Ujawnił to aktywista MJN Stefan Gardawski.

"Na jednej z działek Dom Development zbudował luksusowe apartamentowce. W latach 2018-2020 roku Stefan nagłośnił sprawę, a afera na Kamionku była szeroko komentowana w mediach. Jednym z wątków było wykorzystanie pasa drogowego jako zaplecza budowy, co było niezgodne z umową" – przypomniał na platformie X Mencwel.

Miasto nałożyło na dewelopera wielomilionową karę

I dodał: "Po nagłośnieniu tego faktu przez Stefana, Miasto Jest Nasze i media, urząd nałożył na Dom Development karę w wysokości prawie 37 milionów PLN (kara ta na skutek błędów formalnych miasta została później uchylona)".

CZYTAJ WIĘCEJ: Budowa apartamentowca na Kamionku. Dzielnica nałożyła na dewelopera ponad 36 milionów kary

To nie spodobało się jednak spółce, która – jak podniósł Mencwel – "w akcie zemsty postanowiła pozwać Stefana za naruszenie dóbr osobistych". Działacz opisał też, że przedsądowe wezwanie na służbowego maila Gardawski otrzymał w dniu konferencji MJN o innej inwestycji tego samego dewelopera - na warszawskiej Woli.

Zdaaniem MJN, "był to typowy SLAPP (z definicji Sieci Obywatelskiej Watchdog - to strategiczne pozwy przeciwko partycypacji publicznej i jedno z bardziej skutecznych narzędzi tłumienia debaty publicznej") mający na celu ukaranie Stefana i zniechęcenie go do dalszego zainteresowania sprawą".

Mencwel przytoczył też jeden z tweetów Gardawskiego, który miały przyczynić się do sprawy pozwu. "Podręcznikowy przykład niegospodarności, uspołecznienia kosztów prywatyzacji i zysków. To miasto należy do deweloperów, dla których ratusz miasta jest gotowy obchodzić przepisy, a ratusz dzielnicowy dopłacać im miliony do inwestycji. I to jeszcze w okresie ostrych cięć budżetu…" - pisał Gardawski na (wówczas jeszcze) Twitterze.

Sąd przyznał (częściowo) rację deweloperowi

Zdaniem działaczy MJN, jeszcze bardziej szokujące od samego pozwu jest jednak to, że sąd pierwszej instancji uznał częściowo roszczenia Dom Development za słuszne.

Aktywiści ocenili, że sąd nie stwierdził, że mogło dojść do zastraszania członka ich stowarzyszenia. Mencwel wskazuje na inną kwestię: że zdaniem sądu "konsekwencją mogła być utrata klientów i kontrahentów przez Dom Development oraz na skutek akcji pozwanego [klienci] mogliby utracić zaufanie (....) i nie nabywać jej produktów".

Przytoczył też uzasadnienie sądu, do którego również mieliśmy wgląd: "Przyjmując obiektywny miernik oceny naruszenia dobra osobistego należy zauważyć, że wypowiedzi pozwanego godziły w renomę powoda, a ich konsekwencją mogła być faktyczna utrata przez nią klientów i kontrahentów. Na skutek akcji pozwanego mogliby oni utracić zaufanie do powoda i nie nabywać jej produktów, bądź nie współpracować z nią na płaszczyźnie handlowej. W związku z działaniami pozwanego powód musiał się poddać kontroli i składać wyjaśnienia. W ocenie Sądu, istniały realne obawy odnośnie powstania uszczerbków dla powodowej Spółki, które mogłyby wpłynąć na jej kondycję finansową" - zaznaczył w uzasadnieniu sąd. Jego fragment Mencwel dołączył we wpisie na X. I ocenił jego treść: "Czujecie? Stefan przez ujawnianie niewygodnych faktów o DD miał nieomal doprowadzić do upadku największego dewelopera w Polsce. Klienci byli o krok od zaprzestania kupowania jego mieszkań! Rzecz jasna apartamenty w inwestycji sprzedały się 'na pniu' jeszcze przed końcem budowy".

Aktywista podniósł też, że w dalszej części wpisu kolejne stwierdzenia sądu: że ton tweeta Gardowskiego jest "prześmiewczy", a on sam "insynuuje jakoby deweloper uzyskał korzyść majątkową". To według MJN wydaje się irracjonalne, zwłaszcza, że to po nagłośnieniu przez nich tej sprawy, miasto karę w kwocie prawie 37 milionów złotych na Dom Development.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: "Kawalerki" wielkości komórki za setki tysięcy złotych

Sąd: sformułowanie "patodeweloperka" obraźliwe

"We wpisie z 26 października 2020 r. pozwany zainsynuował, że powód niewłaściwie realizuje inwestycje w zakresie remontu drogi publicznej oraz uzyskuje w związku z tą inwestycją korzyść majątkową, która nie jest mu należna. Wpis został przy tym skonstruowany w tonie prześmiewczym (poprzez posłużenie się cudzysłowem w odniesieniu do słowa "remontuje"). W ocenie Sądu wypowiedź pozwanego w opinii publicznej może podważać zaufanie do powoda, a tym samym godzić jego dobre imię" - zaznaczył w uzasadnieniu sąd.

Mencwel zauważył też, że "creme de la creme" sytuacji to ocena wpisu Gardawskiego, który ciesząc się z nałożenia kary na spółkę, napisał, że to "wielki dzień w walce z patodeweloperką". Sąd uznał to za obraźliwe wobec Dom Development i bez bezpodstawne. "Nie wolno cieszyć się z ukarania przez miasto dewelopera!" - zaznaczył Mencwel.

"Odnosząc się do sformułowań dotyczących porównania działalności powoda do 'patodeweloperki', w ocenie Sądu, odbiór wskazanego pojęcia w opinii publicznej jest jednoznacznie negatywny. Patodeweloperka jest to słowo powstałe z połączenia słów patologia i deweloper. Słowo patologia budzi jednoznacznie negatywne skojarzenia i określa nieprawidłowe zjawiska, zaburzenia. Samo określenie patodeweloperka jest określeniem potocznym, używanym do opisywania inwestycji, które charakteryzują się uderzającymi i widocznymi na pierwszy rzut oka nieprawidłowościami w realizowaniu inwestycji budowlanych. Słowo patodeweloperka użyte w stosunku do powoda jest obraźliwe i nie znajduje żadnego uzasadnienia" - ocenił dalej sąd w uzasadnieniu.

Zdaniem Mencwela, "trudno przejść do porządku dziennego nad tym, że w tak oczywistej sprawie, gdzie jedynym celem dewelopera jest uciszenie krytyki i zastraszenie osoby, która nagłaśnia nieprawidłowości sąd nie staje w jej obronie".

Sprawa jest w II instancji, więc działacze wciąż mają nadzieję, że sąd w całości oddali powództwo Dom Development.

Usunięcie wpisów i przeprosiny

Z wyroku pierwszej instancji wynika, że sąd nakazał Gardawskiemu "zaprzestania naruszeń dóbr osobistych powoda (Dom Development)" poprzez usunięcie w całości wpisów na platformie X. Tam też pozwany miał zamieścić przeprosiny za "bezprawne naruszenie dóbr osobistych" spółki. Dodatkowo na aktywistę nałożono karę finansową - 5 tysięcy złotych wpłaty na rzecz fundacji Urszuli Jaworskiej.

W ocenie sądu kwota ta "nawiązuje do stopnia naruszenia dóbr osobistych powoda i ich skutków oraz "odniesie efekt kompensacyjny". Ma też stanowić "jednoznaczne przesłanie nie tylko dla pozwanego, ale i dla społeczeństwa, któremu należy jasno wskazać, że w mediach społecznych nie ma miejsca na oczernianie kogokolwiek".

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także Dom Development.

"Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczy bezprawnego naruszania dóbr osobistych spółki Dom Development w postaci jej dobrego imienia i renomy poprzez publikowanie w środkach masowego przekazu wypowiedzi zawierających nieprawdziwe i bezpodstawne informacje, że Spółka zajmuje część pasa drogowego przy ul. Stanisława Augusta w Warszawie w sposób bezprawny, nieuczciwy i szkodliwy społecznie, nadużywając swoich uprawnień. Ponieważ postępowanie sądowe nie zostało prawomocnie zakończone, nie chcemy komentować szczegółów sprawy" - napisała w odpowiedzi do naszej redakcji Beata Krowicka-Makowska z NBS Communications, która reprezentuje spółkę.

Autorka/Autor:

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Garwolina zatrzymali 16-latków jadących motorowerami. Jak podali, nastolatkowie złamali szereg przepisów. To jednak nie koniec ich problemów. Okazało się, że pojazdy, którymi podróżowali, miały zmodyfikowane silniki, przez co rozwijały prędkość większą niż dopuszczalna.

Wyprzedzali przed i na przejściu dla pieszych. Dwóch nastolatków na motorowerach ze "zmodyfikowanymi silnikami"

Wyprzedzali przed i na przejściu dla pieszych. Dwóch nastolatków na motorowerach ze "zmodyfikowanymi silnikami"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasażerowie podróżujący koleją musieli liczyć się z utrudnieniami. Doszło do awarii urządzeń sterowania ruchem na linii radomskiej. Utrudnienia występowały od Alej Jerozolimskich do Czachówka.

Awaria urządzeń sterowania ruchem na linii radomskiej

Awaria urządzeń sterowania ruchem na linii radomskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Grodziska Mazowieckiego zatrzymali 30-latka, który jest podejrzany o kradzież trzech rowerów. W udowodnieniu jednej z nich pomógł monitoring. Mężczyzna miał być na nim widoczny w ubraniu, które potem funkcjonariusze znaleźli u niego w domu.

Jest podejrzany o kradzież rowerów. Wpadł przez ubranie

Jest podejrzany o kradzież rowerów. Wpadł przez ubranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W weekend kierowca SUV-a ściął sygnalizator na przejściu dla pieszych na Wybrzeżu Szczecińskim, potrącił dwie osoby i uciekł. Strażnicy miejscy udzieli pomocy poszkodowanym, opisali też szczegóły.

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Martwego noworodka znaleziono na jednym z przystanków autobusowych w gminie Halinów. Sprawę wyjaśniają służby.

Martwy noworodek w reklamówce. Dziecko znaleziono na przystanku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej zginął 37-latek, który jechał autem z żoną i dwójką dzieci. Wjechał w nich rozpędzony volkswagen, którym podróżowało pięć osób. Kobieta z tego samochodu trafiła w stanie ciężkim do szpitala. Trzem mężczyznom nic się nie stało, byli pijani. Trwają poszukiwania czwartego. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że miał sądowy zakaz prowadzenia i był notowany.

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

17-latek jest podejrzany o brutalny atak na kobietę w Otwocku. Nastolatek miał zadawać jej ciosy nożyczkami w głowę przy próbie wyrwania torebki. Zatrzymali go świadkowie.

Chciał wyrwać kobiecie torebkę, zaatakował ją nożyczkami w głowę

Chciał wyrwać kobiecie torebkę, zaatakował ją nożyczkami w głowę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miasto zapowiedziało zmiany na Park and Ride Połczyńska. Pojawią się nowe nasadzenia, ławki czy zbiorniki retencyjne. W założeniach urzędników parking ma być wręcz... miejscem rekreacji i wypoczynku. Czy to realne? Okaże się w 2027 roku, na kiedy zaplanowano ukończenie inwestycji.

Parking z zielenią i miejscem do rekreacji. "Pierwsza tego typu inwestycja w mieście"

Parking z zielenią i miejscem do rekreacji. "Pierwsza tego typu inwestycja w mieście"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Otwocku rozpoczęła się przebudowa ważnego skrzyżowania. Jak zwyczajowo bywa przy tego typu inwestycjach, urzędnicy przygotowali objazd newralgicznego miejsca. Ustawiono znaki przedstawiające schemat nowej organizacji ruchu, które od razu przykuły uwagę mieszkańców, a wręcz stały się memem.

Znak, od którego zakręci się w głowie

Znak, od którego zakręci się w głowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 42-latka, który najpierw wyniósł alkohole z marketu, a potem - kiedy pracownik ochrony zainterweniował - zaatakował go wymachując tasakiem i grożąc mu śmiercią.

Ukradł alkohol, wymachiwał tasakiem. Na karę poczeka na wolności, ale do marketu nie wejdzie

Ukradł alkohol, wymachiwał tasakiem. Na karę poczeka na wolności, ale do marketu nie wejdzie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem na trasie S8 w miejscowości Radziejowice-Parcel (powiat żyrardowski). Zginął pieszy potrącony przez kierowcę auta osobowego. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Pieszy potrącony na drodze ekspresowej. Zginął

Pieszy potrącony na drodze ekspresowej. Zginął

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci poszukują świadków śmiertelnego wypadku, do którego doszło na Mickiewicza w Żyrardowie. Kierowca dostawczego pojazdu uderzył w rowerzystę, który - jak informowali funkcjonariusze - nie zszedł z roweru przed przejściem dla pieszych.

Rowerzysta odrzucony na kilkanaście metrów. Policja poszukuje świadków tragicznego wypadku

Rowerzysta odrzucony na kilkanaście metrów. Policja poszukuje świadków tragicznego wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę wieczorem w miejscowości Siekluki koło Płońska (Mazowieckie) dachował samochód. Zginęła jedna osoba.

Auto dachowało, zginęła pasażerka

Auto dachowało, zginęła pasażerka

Źródło:
PAP

Największe, najdłuższe i najstarsze święto nauki wraca do Warszawy. Ponad 900 wydarzeń zorganizowanych przez 115 jednostek naukowych i edukacyjnych odbędzie się podczas 28. Festiwalu Nauki. Wydarzenie potrwa od 20 do 29 września.

Wykłady, debaty i warsztaty. Ponad 900 wydarzeń na Festiwalu Nauki

Wykłady, debaty i warsztaty. Ponad 900 wydarzeń na Festiwalu Nauki

Źródło:
PAP

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapewnił, że zwróci się do Rady Warszawy o pomoc finansową na odbudowę dla Kłodzka i Nysy. Poinformował też o rozpoczęciu zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy dla powodzian. Akcja prowadzona jest również w dzielnicach.

Mobilizacja w dzielnicach, rozpoczęły się zbiórki dla powodzian. Co i gdzie można przynieść

Mobilizacja w dzielnicach, rozpoczęły się zbiórki dla powodzian. Co i gdzie można przynieść

Źródło:
PAP

Warszawscy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, że w parku w zbiegu Kobielskiej i Podskarbińskiej przebywa mężczyzna z niepełnosprawnością, który nie ma jak wrócić do domu, ponieważ zniknął jego wózek inwalidzki. Pomogli i odnaleźli wózek - stał przed drzwiami mieszkania mężczyzny.

Tajemnica znikającego wózka

Tajemnica znikającego wózka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lotnisko Chopina od 18 września szykuje planowany remont drogi startowej, który potrwa do 10 listopada. Z tego powodu starty i lądowania będą odbywały się nad Włochami, Bemowem, Ochotą, a także Piasecznem.

Remont drogi startowej na Lotnisku Chopina. W trzech dzielnicach może być głośniej

Remont drogi startowej na Lotnisku Chopina. W trzech dzielnicach może być głośniej

Źródło:
PAP

Jedna ofiara śmiertelna i cztery ranne osoby, w tym dwoje dzieci. W nocy z soboty na niedzielę doszło do zderzenia dwóch aut przy Torwarze, z czego jedno uderzyło jeszcze w bariery energochłonne. W samochodzie, który najechał na tył innego auta, podróżowało trzech nietrzeźwych mężczyzn. Śledczy ustalają, który z nich prowadził.

Pijani jechali we trzech, uderzyli w tył auta. Jedna osoba zginęła, cztery ranne. Nie wiadomo, kto prowadził

Pijani jechali we trzech, uderzyli w tył auta. Jedna osoba zginęła, cztery ranne. Nie wiadomo, kto prowadził

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę zatrzymano dowód rejestracyjny samochodu, którym poruszał się Jarosław Kaczyński - przekazał rzecznik partii Rafał Bochenek. Wcześniej tego dnia przed Ministerstwem Sprawiedliwości odbył się protest przedstawicieli PiS-u. To, że doszło do takiej sytuacji, potwierdziła Komenda Stołeczna Policji. Wskazano, że to nie była interwencja własna, lecz reakcja na zgłoszenie i dotyczyła zbyt ciemnych szyb w samochodzie.

"Zakaz dalszej jazdy", zatrzymany dowód rejestracyjny. Kłopoty Kaczyńskiego

"Zakaz dalszej jazdy", zatrzymany dowód rejestracyjny. Kłopoty Kaczyńskiego

Źródło:
tvn24.pl

Okres wakacji upłynął stołecznym szkołom pod znakiem remontów. Te udało się zrealizować w blisko 150 placówkach. Sprawdziliśmy, jaki był zakres prac i ile to kosztowało.

W wakacje remontowali blisko 150 szkół, nie wszędzie udało się skończyć prace

W wakacje remontowali blisko 150 szkół, nie wszędzie udało się skończyć prace

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczni policjanci prowadzą działania pod nazwą "Ciche miasto II". Sprawdzają, czy samochody nie generują nadmiernego hałasu. Zwracają też uwagę na agresywne zachowania kierowców wobec pozostałych uczestników ruchu.

567 mandatów na w sumie ponad 240 tysięcy złotych. Za ryczące silniki

567 mandatów na w sumie ponad 240 tysięcy złotych. Za ryczące silniki

Źródło:
tvnwarszawa.pl