20 tysięcy złotych w koszu na śmieci, 300 tysięcy w torbie na ogrodzeniu. Wyrok za oszustwa "na policjanta"

Źródło:
PAP
Była metoda "na wnuczka", teraz "na policjanta"
Była metoda "na wnuczka", teraz "na policjanta"TVN24
wideo 2/4
Metoda "na policjanta"

Sąd prawomocnie skazał 30-letniego Angelo M. za udział w grupie, która zajmowała się oszukiwaniem metodą "na policjanta". Jak podała prokuratura, ofiarami byli seniorzy z Warszawy. Skazany musi im zwrócił ponad osiemset tysięcy złotych. 

Wyrok w sprawie przeciwko Angelo M. uprawomocnił się w czwartek. Sędzia Dorota Radlińska z Sądu Apelacyjnego w Warszawie w pełni podzieliła wnioski i argumentację sędzi Małgorzaty Wasylczuk z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, która 21 maja 2020 roku skazała 30-latka na trzynaście lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Zasądziła także od oskarżonego zwrot pokrzywdzonym pieniędzy w łącznej kwocie 807 500 zł. Resztę zwrócić ma wspólnik oskarżonego, skazany prawomocnie przez ten sam sąd.

Miał werbować odbieraków

Angelo M. oskarżony był o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która oszukiwała seniorów metodą "na policjanta". 30-latek miał działać na zlecenie innej osoby, przebywającej na terenie Wielkiej Brytanii. "Jego rolą było werbowanie do grupy osób, które następnie miały werbować tzw. odbieraków" – napisał prokurator w akcie oskarżenia. "Odbierak" to osoba przychodząca do ofiary po pieniądze. Według śledczych Angelo M. zajmował się także realizowaniem przekazów pieniężnych do zleceniodawców. Udowodniono mu zorganizowanie dwudziestu takich przestępstw. Ich scenariusz był za każdym razem podobny - wyłudzano pieniądze, podpierając się autorytetem policji.

Służby opisywała przykłady oszustw, o które oskarżono grupę.

Jak podała prokuratura, 21 lutego 2017 r. wspólnicy Angelo M. odebrali 26 tys. zł od starszego pana przy ulicy Siemiatyckiej w Warszawie. Podający się za policjanta oszust, który telefonował z Wielkiej Brytanii, wmówił emerytowi, że w banku, gdzie ten akurat miał konto, "jest afera". Rozmówca nakłonił seniora do wypłaty 26 tys. zł i wyrzucenia ich przez balkon. Gotówkę zabrał "nieumundurowany policjant".

Do innego seniora zadzwonił "policjant" zarzucając mu, że nie stawił się w komendzie na przesłuchanie w sprawie oszustów pracujących w jego banku. Senior przekazał na akcję ujęcia rzekomych przestępców 20 tys. zł. Przy ulicy Powstańców Śląskich starsza kobieta wyrzuciła do śmietnika 22,5 tys. zł., które wcześniej pożyczyła w banku, zgodnie z instrukcjami przekazanymi jej przez telefon. Kolejna ofiara także wyrzuciła pieniądze do kosza na śmieci - 25 tysięcy w pojemniku przy Rondzie Wiatraczna.

"Tajne hasło"

16 maja seniorka z Warszawy oddała z kolei 10 tysięcy złotych obcemu mężczyźnie na umówione "tajne hasło". Wcześniej przez telefon rzekomy policjant powiedział jej, że musi to zrobić, bo "zachodzi konieczność zbadania autentyczności pieniędzy", które kobieta trzyma w domu. 17 maja ta sama kobieta oddała oszustom 50 tys. zł, które wraz z mężem w dwóch ratach wypłacili z kont bankowych. Uwierzyli, że kwoty, które pobierają, są w rzeczywistości własnością CBŚP, bo "policjant" zapewnił, że służby wpłaciły na ich konta właśnie taką sumę na "cele operacyjne". Następnego dnia oszukano małżeństwo z Woli – seniorzy oddali 30 tys. zł.

W czerwcu emerytka była nękana telefonami przez rzekomego członka rodziny, a następnie przez "policjantkę", która nakłoniła kobietę do spakowania całej gotówki, jaką trzyma w domu, i wyrzucenia przez okno. Rzekoma funkcjonariuszka zabroniła seniorce wyglądać przez okno, tłumacząc, że może dojść do strzelaniny.

Ofiara z Raszyna wyrzuciła dwa razy po 20 tysięcy złotych do kosza na śmieci – raz w okolicy domu, raz w Wólce Kosowskiej. Wcześniej zadzwonił do niej mężczyzna i krzyczał, że musi naszykować gotówkę, bo "utnie jej głowę".

Mieszkanka Saskiej Kępy powiesiła na ogrodzeniu przed swoim domem torbę z zawartością wartą co najmniej 300 tys. zł. W środku były zegarki, złota biżuteria, złote monety i kamienie szlachetne. Zrobiła to, bo "policja" obiecała jej 200 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu oszustów.

30-latek został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji 17 kwietnia 2018 r. w hotelu Venecia Palace w podwarszawskiej miejscowości Michałowice. Według służb ukrywał się tam z nastoletnią partnerką, która podszywała się pod inną osobę i korzystała z fałszywych dokumentów.

CBŚP zatrzymała wówczas jeszcze 16 innych osób powiązanych z grupą. Część z nich została już rozliczona przez prokuraturę i sąd. Postępowania wobec innych są w toku. Prokurator Robert Pyra z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga wątek Angela M. wyłączył ze sprawy prowadzonej od 2016 r., w której podejrzanych było aż 45 osób, a akta obejmowały 108 tomów.

Proces w sądzie pierwszej instancji zakończył się po 11 rozprawach. Oskarżony nie przyznał się przed sądem do zarzucanych mu czynów. Twierdził, że jest ofiarą pomówień ze strony innego Roma, z którym poróżnił się na tle obyczajowym.

Obrona złożyła od wyroku apelację, podkreślając, że kara 13 lat więzienia jest "rażąco niewspółmierna do stopnia winy". "Sąd nie wziął pod uwagę dotychczasowej niekaralności oskarżonego, jego sposobu życia przed popełnieniem przestępstwa" – podkreślała obrona.

W apelacji wywiedzionej na korzyść Angelo M. podkreślono, że nawet domniemany pomysłodawca metody oszustw "na wnuczka" i "na policjanta", czyli Arkadiusz Ł. ps. Hoss nie został ukarany tak surowo. Sąd Okręgowy w Poznaniu wymierzył mu bowiem kary o połowę niższe. Za utrzymaniem wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga był nie tylko prokurator, który wyrok uznał za "całkowicie słuszny", ale także pokrzywdzeni, którzy złożyli w tej sprawie obszerne zeznania i uczestniczyli w procesie.

Do dziś się boi

Emerytka z Saskiej Kępy, która straciła ponad 300 tysięcy złotych, w rozmowie z PAP podkreślała, że do dziś boi się wychodzić z domu i rozmawiać z obcymi ludźmi. - Poza stratą czysto materialną zostaliśmy jako ludzie zniszczeni psychicznie, wzięliśmy w tym udział z wiary w dobry czyn, a zaznaliśmy krzywdy. Ta moja suma to jest niewielka, ale to są pieniądze składane przez lata emerytury. Nie mam nic więcej - mówił przed sądem senior, który "wnuczkowej mafii" oddał 20 tys. zł.

Sędzia Rafał Kaniok z SA w Warszawie w ustnych motywach prawomocnego wyroku podkreślił, że zarzut o rażącej surowości kary jest "chybiony". "Sąd apelacyjny podziela stanowisko sądu pierwszej instancji, że czyny popełnione przez oskarżonego miały wyjątkowo niebezpieczny charakter, oskarżony w sposób perfidny, wręcz odrażający wykorzystywał ufność osób starszych, często bezradnych, pozbawiając dorobku całego życia. To postępowanie wymaga szczególnego piętnowania. Kara jest karą trafną, sprawiedliwą, współmierną. Jest surowa, ale zasłużona" – odkreślił SSA Kaniok.

Autorka/Autor:kz/ran

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i Prymasa Tysiąclecia. Jeden z nich to nieoznakowany policyjny radiowóz. Nikomu nic się nie stało.

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Zderzenie z udziałem nieoznakowanego radiowozu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tramwaje nie będą jeździły fragmentem Alej Jerozolimskich. Konieczna jest naprawa torowiska w jednym z najbardziej uczęszczanych skrzyżowań tramwajowych - na rondzie Czterdziestolatka - poinformowały Tramwaje Warszawskie. Prace będą się toczyły w sobotę i niedzielę, 27-28 kwietnia.

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Tramwajarze na rondzie Czterdziestolatka. Weekend z utrudnieniami

Źródło:
PAP

Toyota land cruiser miała założone niemieckie tablice rejestracyjne, ale została skradziona w Czechach. Policjanci z "Kobry" wspólnie z funkcjonariuszami stołecznego "Orła" przeprowadzili akcję zatrzymania podejrzanego o paserstwo.

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

"Kobra" i "Orzeł" we wspólnej akcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

75-latkę przez kilka dni osaczali oszuści. Działali bardzo skutecznie. Kobieta była przekonana, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Do tego stopnia, że nie uwierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Mimo ostrzeżeń przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali dalej. Odzyskali prawie całą kwotę i zatrzymali trzech podejrzanych o dokonanie oszustwa metodą "na policjanta".

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Ostrzegali ją policjanci i rodzina. Im nie uwierzyła, oszustom oddała pół miliona

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W 38. rocznicę awarii w elektrowni atomowej w Czarnobylu ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga". Zorganizowany został przez białoruskich aktywistów niezależnych organizacji społecznych i przedstawicieli diaspory.

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Ulicami Warszawy przeszedł marsz "Czarnobylska Droga"

Źródło:
PAP

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, na ulice stolicy powrócą zabytkowe autobusy i tramwaje. Dwa brzegi Wisły połączą promy, a nad Zegrze popłynie statek Zefir.

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Wyjadą zabytkowe autobusy i tramwaje. Brzegi Wisły połączą promy i wypłynie Zefir

Źródło:
PAP

Aktywistki i aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie blokowali w piątek rano most Świętokrzyski. "To nie koniec na dzisiaj" - zapowiedzieli i słowa dotrzymali. Koło południa protestowali na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Królewskiej w centrum Warszawy, a po południu w Alejach Jerozolimskich. Walczą w ten sposób, jak twierdzą, o lepszy transport publiczny i zwracają uwagę na katastrofalne zmiany klimatyczne.

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Przyklejali się do jezdni, blokowali ruch w centrum Warszawy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Przez głupi żart na Lotnisku Chopina 54-latka zepsuła sobie urlop. Mieszkanka Warszawy powiedziała podczas odprawy, że w bagażu ma "jakąś bombę i jakieś narkotyki". Do Egiptu nie poleciała, w dodatku ma do zapłacenia 500 złotych mandatu.

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 26 kwietnia, rowerzyści z Warszawskiej Masy Krytycznej oficjalnie rozpoczęli sezon pod hasłem "Wiosna wraca rowerem". W sobotę natomiast na ulice wyjadą motocykliści.

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Rowerzyści już przejechali, w sobotę ruszą motocykliści

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarzawa.pl
"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

"Pięć dekad pracy artystycznej". Profesor Antoni Fałat odznaczony za zasługi dla stolicy

Źródło:
PAP

Były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz został prezydentem Raciborza, 55-tysięcznego miasta na Śląsku. - To wyzwanie. Nie traktuję tego jako zwieńczenia swojej kariery zawodowej, liczę, że uda się w życiu trochę jeszcze zrobić - mówi nam samorządowiec. 

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Był wiceprezydentem Warszawy, będzie rządził małym miastem na Śląsku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tuż przed majówką drogowcy planują frezowanie ulic dookoła placu Teatralnego. Z tego powodu w weekend 27-28 kwietnia Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście nie będą deptakiem. Z kolei przez trzy dni ulice Lipowa i Dobra na Powiślu posłużą za scenografię. Ekipa filmowa będzie tam pracowała od soboty do poniedziałku.

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

W ten weekend Trakt Królewski nie będzie deptakiem

Źródło:
PAP