"Czuję, że mam misję". Patryk Jaki o komisji weryfikacyjnej

[object Object]
Jaki o prezydent WarszawyTVN24
wideo 2/4

- Czuję, że mam misję, że ktoś w Polsce musi przewrócić sprawiedliwość – mówił w programie "Fakty po Faktach" wiceminister sprawiedliwości i szef komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.

Patryk Jaki był gościem Piotra Marciniaka w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim warszawskiej reprywatyzacji i komisji weryfikacyjnej, na czele której stanął wiceminister sprawiedliwości.

"Sytuacja skandaliczna"

Jaki odniósł się do słów Hanny Gronkiewicz-Waltz, która pytana przez dziennikarzy, powiedziała w piątek: uważam, że komisja jest niekonstytucyjna.

- Nie musiałbym wcale się tą komisją zajmować, gdyby pani prezydent i ratusz nie doprowadzili do sytuacji skandalicznej, w której krzywdzi się ludzi słabszych, a pomaga bogatym – odpierał wiceminister.

Skomentował też zapewnienia prezydent Warszawy o niestawieniu się przed komisją. - Nie chciałbym, żeby do takich sytuacji dochodziło. Ja zawsze pytam pani prezydent, gdzie ta komisja jest niekonstytucyjna. I tutaj brakuje odpowiedzi. Kiedy pracowaliśmy nad projektem ustawy, pytaliśmy o zdanie posłów Platformy. Pani prezydent oraz jej przedstawicieli nie było podczas wielu miesięcy prac nad komisją – mówił.

Jaki zapewnił też, że jeśli Hanna Gronkiewicz-Waltz nie stanie przed komisją, nie wstrzyma to postępowania administracyjnego.

Kwestia honoru

O dzikiej reprywatyzacji Jaki powiedział: stworzono układ przestępczy, pozwolono rozwinąć skrzydła mafii, która wyrzucała z domów biednych ludzi.

Jego zdaniem prezydent Warszawy powinna honorowo podać się do dymisji. - W centrum Europy, wyrzucono kilkadziesiąt tysięcy ludzi na bruk, grupa ludzi, mafii, grup przestępczych, dorobiła się na tym gigantycznych pieniędzy. Uważam, że przesuwa się granicę tolerancji dla zachowania polityków – ocenił.

"Jestem wkurzony"

Rozmowa dotyczyła również kwestii konstytucyjności komisji weryfikacyjnej. Podważa ją Hanna Gronkiewicz-Waltz nazywając "bolszewicką". - Występuje pan w roli polityka, sędziego, prokuratora, czy wszystkiego razem? – dopytywał prowadzący program Piotr Marciniak odnosząc się do roli przewodniczącego komisji.

– My nie wchodzimy w kompetencje sądów powszechnych, prowadzimy postępowanie administracyjne. Będziemy mieli możliwość robienia wpisów do ksiąg wieczystych, taką możliwość mają szefowie urzędów skarbowych. A jeżeli my tworzymy organ państwowy administracji centralnej, co robiono wielokrotnie w III Rzeczpospolitej, to absolutnie mieści się w polskim porządku prawnym - zapewniał Patryk Jaki.

- Jestem zdenerwowany, wkurzony, że muszę poświęcać swój czas po nocach tylko dlatego, że jest grupa elity prawniczej, która się dorobiła kosztem biednych ludzi w Warszawie, którymi nikt się nie interesował - deklarował wiceminister sprawiedliwości.

"Nie możemy liczyć na niezależność Trybunału"

O komisji weryfikacyjnej w "Faktach po Faktach" mówił też rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

Sprawę porównał do sytuacji z 2007 roku, kiedy powstała sejmowa komisja śledcza, która miała zbadać prywatyzację sektora bankowego od 1989 roku do 2006 roku.

- To budziło wątpliwości z zakresu skali kompetencji. Czy tak naprawdę nie powstanie organ, który będzie wybierał, jak wisienki na torcie, poszczególne spraw i wykorzystywał je do celów politycznych – komentował.

Zastrzegł jednak, że w tym przypadku zakończenie może być inne. - Trybunał Konstytucyjny mocą swojego rozstrzygnięcia ograniczył kompetencje tej komisji śledczej, która de facto nie zaczęła porządnie działać. W tym przypadku nie możemy liczyć na niezależny Trybunał Konstytucyjny - powiedział Bodnar.

RPO przypomniał, że od początku ma duże wątpliwości co do działania komisji. – Powstanie tego typu organu, który łączy w sobie rolę organu administracyjnego oraz czegoś w rodzaju komisji śledczej, z możliwością ingerowania w wyroki sądów budzi zastrzeżenia – stwierdził.

kz/mś

Pozostałe wiadomości

Tramwajarze przebudują kolejne przystanki na ulicy Obozowej. Od soboty, 11 maja, będą pracowali na jezdni w stronę Księcia Janusza. Z kolei po weekendzie rozpoczną drugi etap remontu torowiska na Bródnie. Na ulicy Rembielińskiej zostanie wprowadzony jeden kierunek ruchu. Tego samego dnia kolejarze wrócą do tunelu w alei Prymasa Tysiąclecia.

Prace na torach, w tunelu i przy ciepłociągu. Będą zmiany w ruchu

Prace na torach, w tunelu i przy ciepłociągu. Będą zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na lotnisku w Radomiu "zażartował" o bombie w bagażu i musiał zmienić urlopowe plany. Kapitan samolotu zdecydował bowiem, że 22-latek nie poleci na Cypr. Został też ukarany 500-złotowym mandatem.

Przeprosił i wyraził skruchę, ale na Cypr i tak nie poleciał

Przeprosił i wyraził skruchę, ale na Cypr i tak nie poleciał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ogłoszony w lutym konkurs na dyrektora Teatru Dramatycznego nie został rozstrzygnięty. Ratusz poinformował, że żaden z kandydatów ubiegających się o to stanowisko nie uzyskał bezwzględnej większości głosów.

Teatr Dramatyczny w Warszawie wciąż bez dyrektora

Teatr Dramatyczny w Warszawie wciąż bez dyrektora

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Zakończył się protest rolników i związkowców, którzy przemaszerowali warszawskimi ulicami, by wyrazić sprzeciw przeciwko zapisom Zielonego Ładu. Po godzinie 14 uczestnicy dotarli przed Sejm. Godzinę później przedstawicieli protestujących przyjął w Sejmie marszałek Szymon Hołownia. Jak mówił, spotkanie odbyło się w spokojnej atmosferze. Po 16 organizatorzy zakończyli protest. Według szacunków Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa wzięło w nim udział około 30-35 tysięcy osób. Organizatorzy nie podali liczby uczestników.

Rolnicy i związkowcy przeszli ulicami stolicy. Stołeczny ratusz: 30-35 tysięcy osób

Rolnicy i związkowcy przeszli ulicami stolicy. Stołeczny ratusz: 30-35 tysięcy osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

W kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej delegacja PiS z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim złożyła wieńce pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. Towarzyszyły temu okrzyki aktywistów i słowne utarczki.

Okrzyki i słowne utarczki w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej

Okrzyki i słowne utarczki w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwa niedźwiedzie polarne z warszawskiego zoo, bracia Gregor i Aleut wkrótce wyruszą w podróż z warszawskiej Pragi do nowego domu w czeskiej Pradze. Można je odwiedzać przed wyjazdem jeszcze tylko przez kilka najbliższych dni.

Gregor i Aleut opuszczają Warszawę, zamieszkają w Pradze

Gregor i Aleut opuszczają Warszawę, zamieszkają w Pradze

Źródło:
PAP

Drogowcy sprzedają samochody, które zostały odholowane ze stołecznych ulic i przez pół roku nie zostały odebrane przez właścicieli. Zgodnie z ustawą przeszły na własność miasta. Tym razem jest to 41 samochodów. W dotychczasowych sześciu przetargach sprzedano 189 pojazdów za ponad 1,4 miliona złotych.

Właściciele porzucili je na ulicach. Auta zostaną sprzedane

Właściciele porzucili je na ulicach. Auta zostaną sprzedane

Źródło:
PAP

To zdarzenie mogło skończyć się tragicznie. Kierująca autem osobowym wjechała na przejazd kolejowy w Płocku, kiedy sygnalizator wskazywał już czerwone światło, a zapory zaczęły się opuszczać. Maszynista nadjeżdżającego pociągu musiał awaryjnie hamować. 41-letnia kierująca została ukarana mandatem.

Wjechała na przejazd przy czerwonym świetle, gdy opadały rogatki. Maszynista zahamował w ostatniej chwili

Wjechała na przejazd przy czerwonym świetle, gdy opadały rogatki. Maszynista zahamował w ostatniej chwili

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W weekend drogowcy będą frezować nawierzchnię prawego pasa alei Wilanowskiej. Prace obejmą odcinek od ronda Unii Europejskiej do alei Lotników. Kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie w każdym kierunku.

Aleja Wilanowska zyska nową nawierzchnię. Utrudnienia

Aleja Wilanowska zyska nową nawierzchnię. Utrudnienia

Źródło:
Infoulice Warszawa

Kolejne duże zmiany w organizacji ruchu na Mokotowie w związku z budową linii tramwajowej do Wilanowa. W nocy z niedzieli na poniedziałek otwarte zostaną dwie jezdnie ulicy Spacerowej. Dwa dni później zamknięty zostanie wjazd w Dolną.

Otworzą Spacerową, zamkną Dolną. Autobusy zmienią trasy

Otworzą Spacerową, zamkną Dolną. Autobusy zmienią trasy

Źródło:
PAP

Były już pierwsze testy, a wkrótce nową trasą na Sielce pojadą tramwaje z pasażerami. Jeszcze tylko kolejne przejazdy testowe, szkolenia i regulacje. Miasto podaje wstępny termin. Nową trasą będzie kursowała tramwajowa linia 11, łącząc Sielce z Bemowem.

Tramwaje wkrótce pojadą nową trasą na Sielce. Jest wstępny termin

Tramwaje wkrótce pojadą nową trasą na Sielce. Jest wstępny termin

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Policjant wystrzelił z pistoletu ostrą amunicją w okno siedziby komisariatu policji w Radomiu. Nikomu nic się nie stało, ale uszkodzona została szyba i elewacja. Prokuratura sprawdzała czy doszło do "nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza". Postępowanie zostało zakończone.

Policjant przeładowywał broń w komisariacie, wystrzał uszkodził szybę i elewację. Koniec śledztwa

Policjant przeładowywał broń w komisariacie, wystrzał uszkodził szybę i elewację. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z podwarszawskiego Piaseczna zatrzymali kierowcę przewozu osób, który okradł i pobił swojego pasażera za brak napiwku. 24-latek przyznał się do winy, po usłyszeniu zarzutów został przewieziony do aresztu, gdzie spędzi trzy najbliższe miesiące.

Pasażer nie miał na napiwek, kierowca przewozu pobił go pałką i okradł

Pasażer nie miał na napiwek, kierowca przewozu pobił go pałką i okradł

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci kryminalni z Woli zatrzymali mężczyznę poszukiwanego przez Interpol za pranie brudnych pieniędzy oraz oszustwa. 28-letni obywatel Ukrainy był ścigany przez wymiar sprawiedliwości w USA, gdzie za te przestępstwa grozi kara do 30 lat więzienia.

28-latek poszukiwany czerwoną notą Interpolu wpadł w Warszawie

28-latek poszukiwany czerwoną notą Interpolu wpadł w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl