Nasz czytelnik trafił w internecie na wizualizacje projektu wieżowca w centrum Warszawy autorstwa Richarda Meiera. To koncepcja, która przegrała z Lilium Tower Zahy Hadid. Jak Wam się podoba?
Richard Meier to jeden z najbardziej znanych współczesnych architektów. Jest autorem gmachów takich jak Muzeum Sztuki Współczesnej w Barcelonie, centrum kulturalne Getty w Los Angeles czy pawilon muzeum Arca Pacis w Rzymie. W 1984 roku dostał nagrodę Pritzkera.
Trzy lata temu wziął udział w wewnętrznym konkursie ogłoszonym przez firmę Lilium - właściciela hotelu Marriott. Spółka chciała w miejscu niższego skrzydła hotelu zbudować wieżowiec przewyższający Pałac Kultury. Do udziału zaprosiła między innymi Meiera oraz Zahę Hadid. Wybór padł na brytyjską architektkę i wieżowiec, który zgodnie z autorskim założeniem miał przypominać kwiat lilii.
Meier chwali się Warszawą
- Richard Meier opublikował na swojej stronie projekt Lilium Tower - poinformował tymczasem Radek, czytelnik portalu tvnwarszawa.pl.
I rzeczywiście, wśród licznych projektów na stronie Meiera można znaleźć znajomy widok z hotelem Marriott i dworcem Centralnym w roli tła dla potężnej, strzelistej konstrukcji. W przeciwieństwie do Hadid, Meier nie szukał inspiracji w naturze. W zgodzie ze swoim stylem zaproponował prostą, zgeometryzowaną bryłę, o rzucie nieco mniejszym niż Marriott i sąsiedni Oxford Tower. Budynek miałby aż 121 pięter i - prawdopodobnie - ponad 300 metrów wysokości, co dziś dawałoby mu mu tytuł najwyższego w Europie.
Tak jak Hadid, Meier opracował też koncepcję obejmującą całą okolicę, wraz z nowym dworcem Centralnym i terenami liceum im. Hoffmanowej. Potraktował jednak istniejący dworzec z większą pokorą, niż konkuretnka - zachował jego bryłę, dodając do niej tylko dodatkowy budynek od strony Złotych Tarasów.
Wieżowce palcem na wodzie projektowane
Wybór firmy Lilium padł na projekt Hadid, ale nic nie wskazuje na to, by został on zrealizowany. Ratusz wydał wprawdzie warunki zabudowy dla 250-metrowej wieży w tym miejscu, ale inwestor wstrzymał inwestycję w związku z globalnym kryzysem. Jedynym "starchitektem" w Warszawie pozostaje więc Daniel Libeskind ze Złotą 44. Nie wiadomo, czy doczeka się konkurencji.
Karol Kobos
Źródło zdjęcia głównego: | Julian Nagelsmann