Już w najbliższą sobotę premiera "Lorenzaccio" w Teatrze Narodowym. Spektakl to opowieść o nadużywaniu władzy, żądzy odwetu i zazdrości. W roli ekscentrycznego króla tyrana Zbigniew Zamachowski.
- To nie jest oczywista rola dla mnie, obsadzanego najczęściej w rolach miłych gości zmagających się z problemami. Tu gram potwora i mam nadzieję, że wiarygodnie go stworzę - mówi aktor Zbigniew Zamachowski.
Zbigniewowi Zamachowskiemu na scenie partneruje Marcin Hycnar. Wciela się w tytułową postać, która zdobywa zaufanie księcia, tylko po, to by w ostateczności go zamordować.
- Moja postać była pełna cnót w młodości. Plan morderstwa powodowany był planami na przyszłość. Ponieważ musiał się wkupić w łaski księcia, stał się szemranym typem, alfonsem nienawidzonym przez wszystkich - opowiada aktor Marcin Hycnar.
Spektakl reżyseruje wybitny francuski reżyser Jacque Lassale. Premiera 12 marca w Teatrze Narodowym.
myk