Nie dojdzie do fuzji Polonii Warszawa i GKS Katowice. W nowym sezonie warszawski klub będzie pod własnym szyldem grał w piłkarskiej ekstraklasie, a katowicki w pierwszej lidze - poinformował biznesmen Ireneusz Król, który niedawno przejął stołeczną drużynę.
Król zapowiedział przeniesienie swojej sportowej aktywności w całości do Warszawy i wycofanie się z GKS Katowice.
"Fuzji nie będzie" Zgodnie z pierwotnym planem nowego właściciela, w T-Mobile Ekstraklasie - w miejsce warszawskiej Polonii - miał występować klub pod nazwą KP Katowice, złożony z zawodników obu drużyn. Wywołało to protesty kibiców obu klubów. W poniedziałek Król przyznał, że zamieszanie wokół sprawy skłoniło go do zmiany decyzji. - Nie było mnie kilka dni w kraju i skala tego zamieszania dotarła do mnie dopiero po powrocie. Fuzji nie będzie - Polonia będzie grać w ekstraklasie na Konwiktorskiej, a GKS w pierwszej lidze - powiedział Król. Biznesmen dodał, że w poniedziałek złożył rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącego rady nadzorczej katowickiego klubu i nie zamierza kontynuować swojego zaangażowania w tę drużynę.
- Zamierzam przenieść całą swoją aktywność w dziedzinie sportu do Warszawy. Katowicki klub, aby przetrwać i występować w pierwszej lidze, może liczyć co najwyżej na wsparcie miasta - ocenił Król. Stokowiec trenerem Przed tygodniem Król porozumiał się z Józefem Wojciechowskim w sprawie nabycia występującej w piłkarskiej ekstraklasie Polonii Warszawa. Planowano, że klub zmieni nazwę na KP Katowice SSA. Docelowo miał zostać połączony z GKS GieKSa Katowice SA i występować pod tą nazwą. Teraz Król potwierdził, że rezygnuje z tego planu, nie rezygnując jednak z zaangażowania w Polonii Warszawa. Jej trenerem pozostanie Piotr Stokowiec. Król ma być prezesem warszawskiego klubu. Formalnie nabywcą 100 proc. akcji Polonii jest spółka WoodinterKom GmbH z siedzibą w Wiedniu, wchodząca w skład Grupy Ideon, której Król jest prezesem. Wartości transakcji nie ujawniono. Wcześniej WoodinterKom GmbH sprzedał posiadane akcje GKS blisko współpracującej katowickiej spółce Trust Trading, która stała się w ten sposób większościowym właścicielem pierwszoligowego klubu z Katowic.
Kibice jeszcze nie zdecydowali
Tymczasem kibice Czarnych Koszul, nie podjęli jeszcze decyzji, czy będą wspierać klub Ireneusza Króla. Formalnie licencja należy do jego firmy i on zdecyduje o przyszłości klubu. Natomiast, jak pokazała sytuacja z Katowic, presja fanów ma realny wpływ na przebieg zdarzeń. Środowisko kibicowskie, które chciało zgłosić Polonię do IV-ligowych rozgrywek, we wtorek tajnym głosowaniu zdecyduje, którą opcję wybrać: ekstraklasy czy zaczynania od zera.
PAP//tvn24.pl