Strażacy sprawdzali system przeciwpożarowy składający się z 12 500 elementów. Oprócz drobnych usterek, nie stwierdzono żadnych awarii. - Stadion jest bezpieczny – taką opinię przed meczami z Ukrainą i San Marino wydała mazowiecka straż pożarna. Kontrola zaczęła się na początku zeszłego tygodnia.
Według straży, część usterek (w tym awaria hydrantów zewnętrznych) została już usunięta.
Uzyskały certyfikaty
– Zostały przetestowane i uzyskały odpowiednie certyfikaty. Główne systemy przeciwpożarowe są sprawne, dlatego opinia jest pozytywna. Do naprawy zostały drobne usterki, które nie rzutują na bezpieczeństwo na Stadionie Narodowym – mówi Karol Kierzkowski, rzecznik mazowieckiej straży pożarnej.
Naprawy mają zakończyć się najpóźniej do 14 marca. Straż pożarna twierdzi, że wszystkie elementy systemu przeciwpożarowego do tego czasu osiągną "stuprocentową sprawność techniczną, funkcjonalną i użytkową".
Doniesienie do prokuratury
W połowie lutego jeden z wykonawców Stadionu Narodowego złożył doniesienie do prokuratury na jego pierwszego operatora - Narodowe Centrum Sportu. Zarzuca w nim unieruchomienie hydrantów, uszkodzenia bram dymoszczelnych oraz kurtyn wodnych.
Na Stadionie Narodowym zaplanowano trzy mecze eliminacji mistrzostw świata w piłce nożnej. 22 marca reprezentacja Polski ma zmierzyć się tam z Ukrainą, 26 marca z San Marino, a 6 września z Czarnogórą.
lata//ec
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl