Legwan skorzystał z tego, że drzwi w mieszkaniu były niedomknięte i postanowił zwiedzić okolicę. Wzbudził zainteresowanie przechodniów.
Policjanci z Konstancina-Jeziorny otrzymali nietypowe zgłoszenie: dziwny zwierzak biega po ulicy miasta i w każdej chwili może wpaść pod samochód.
Kiedy podjęli interwencje, zwierzę było obok komisariatu. Okazał się nim metrowy legwan. Policjanci wezwali posiłki: pracowników fundacji Animal Rescue.
"Po kilku minutach wspólnymi siłami ponad metrowy legwan został schwytany i bezpiecznie trafił do tymczasowego schroniska w siedzibie organizacji pomagającej zwierzętom" - informuje Komenda Stołeczna Policji.
Dzień później, odnalazła się właścicielka legwana, która poinformowała, że zwierzak wykorzystał fakt, że podczas remontu mieszkania pracownik nie do końca zamknął drzwi i uciekł.
Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy o akcjach służb związanych ze zwierzętami:
kz/pm
Źródło zdjęcia głównego: ksp