- O godz. 14:30 byłem na wysokości Ochoty, do Janek dojechałem przed godz. 18 - denerwuje się Bernard. Internauta wysłał na warszawa@tvn.pl zdjęcia oraz relację, w której opisuje ogromny korek, w jakim utknęli w sobotę kierowcy próbujący wyjechać z Warszawy al. Krakowską. Powodem ogromnych utrudnień były roboty drogowe, których... nie było.
- Stąjące maszyny blokujące ruch w stronę Janek i ani jednego pracownika - tak wyglądał w sobotę remont nawierzchni w al. Krakowskiej - denerwuje się Bernard:
Roboty drogowe w tym miejscu prowadzi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w związku z budową trasy S2.
mjc/par
Pozostałe wiadomości