Klub sportowy ma miesiąc na wyprowadzkę z zabytkowej hali Gwardii, a supermarket MarcPol- będzie działał do października. Dzielnica przygotowuje budynek do sprzedaży.
W środę przed południem w hali pojawił się już komornik, który poinformował najemców o terminach wyprowadzki. Śródmiejscy urzędnicy liczą, że po eksmisji rozpocznie się procedura sprzedaży sypiącego się zabytku. Niestety oznacza to, że hala będzie na nowego inwestora czekać pusta. Jak długo? – Trudno powiedzieć - mówi rzeczniczka Śródmieścia Urszula Majewska.
Nie ma chętnych na zabytek
Poszukiwania zainteresowanych kupnem hali Gwardii trwają już od ponad roku. Do tej pory nie przyniosły jednak żadnych efektów. Na początku 2010 roku pojawił się co prawda potencjalny inwestor, ale nie doszło do rozmów między nim a dzielnicą. Pusta hala oznacza także uszczuplenie dzielnicowego budżetu. Miesięcznie do kasy Śródmieścia z tytułu najmu wpływa około 160 tys. zł.
Dlaczego więc chce się pozbyć najemców już teraz? - Złym zwyczejem jest sprzedaż jakiejś nieruchomości z niechcianymi lokatorami - odpowiada Majewska.
Hale Mirowskie, usytuowane na Osi Saskiej, wybudowane zostały w latach 1899-1901 według projektu Bolesława Milkowskiego, Ludwika Panaczkiewicza, Władysława Kozłowskiego i Apoloniusza Niniewskiego. Hala Mirowska w czasie Powstania Warszawskiego stała się miejscem masowych egzekucji ludności cywilnej. Na początku lat 60. XX wieku została przebudowana, w części frontowej dodano pawilon. Wschodnią z hal przeznaczono po wojnie na halę sportową Klubu "Gwardia".
Od początku lat 90. XX w. przywrócono jej funkcję handlową. Oba budynki zostały wpisane do rejestru zabytków, 30 grudnia 1986 roku.
ec