Najniebezpieczniejsza trasa na Mazowszu

fot. PAP/Przemysław Piątkowski
fot. PAP/Przemysław Piątkowski

Kolejarze zapewniają, że jest coraz lepiej. Coraz spokojniej. Ale chuligani i tak robią swoje. Straty, które powodują, Koleje Mazowieckie liczą ciągle w setkach tysięcy złotych. – Najniebezpieczniej jest na trasie Warszawa-Małkinia – przyznają kolejarze. To właśnie na tej trasie w czwartek chuligani zdemolowali pociąg i pobili maszynistę.

W ostatnim kwartale 2011 roku wybryki wandali kosztowały Koleje Mazowieckie ponad 200 tysięcy złotych. To podobno wcale nie tak dużo: – Trzeba podkreślić, że aktów wandalizmu jest z roku na rok coraz mniej – przekonuje Katarzyny Łukasik z biura prasowego KM i podaje dane z 2010 roku. Wtedy ostatni kwartał był o prawie 8 tysięcy droższy. Straty w całym 2010 wyniosły 630 tysięcy złotych. Te z 2011 są jeszcze zliczane.

Paweł Boczek, rzecznik prasowy Straży Ochrony Kolei - fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl i  PAP/Przemysław Piątkowski
Paweł Boczek, rzecznik prasowy Straży Ochrony Kolei - fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl i PAP/Przemysław Piątkowski
Katarzyna Łukasik, rzecznik KM fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl i ksp.waw.pl
Katarzyna Łukasik, rzecznik KM fot. Marcin Gula/Tvnwarszawa.pl i ksp.waw.pl

Podliczają straty

Kolejarze nie potrafią też jeszcze powiedzieć, ile wyniosą straty po czwartkowym ataku chuliganów w pociągu z Warszawy do Małkinii. Można jednak zaryzykować, że wykonali pokaźny procent normy: – To nie tylko koszt wybitych szyb, zniszczonych siedzeń, ale także koszta związane z uruchomieniem dodatkowego składu, czy dodatkowych ludzi. Wiadomo, że straty będą duże – wyjaśnia Łukasik.

Trasa Warszawa-Małkinia ma do wandali wyjątkowe szczęście, na co zwracają uwagę internauci tvnwarszawa.pl. Skarżą się też uwagę, że w pociągach trudno spotkać pracowników SOK.

Najgorzej na Mazowszu

Obawy internautów potwierdza Łukasik. – Rzeczywiście ta trasa jest najniebezpieczniejsza na całym Mazowszu - przyznaje.

- W zeszłym roku mieliśmy na niej ponad 400 zgłoszeń. Zatrzymaliśmy 88 osób – dodaje Paweł Boczek. Rzecznik prasowy Straży Ochrony Kolei odpiera jednak zarzuty internautów, że wieczorami pracowników SOK nigdy nie ma w pociągach. – Nie możemy być przecież w każdym pociągu. Poza tym, część naszych funkcjonariuszy patroluje wytypowane składy w cywilu – tłumaczy i dodaje, że bezpieczeństwa pilnują także policjanci.

- Przez cały poprzedni rok prowadziliśmy działania pod kryptonimem „bezpieczny pociąg" – informuje Tomasz Sitek, rzecznik prasowy policji w Wołominie. W tym czasie policjanci wystawili ponad 240 mandatów porządkowych, najczęściej za picie i palenie w pociągach. Rzadziej za akty wandalizmu. 30 wniosków skierowano do sądu. – Dotyczyło to osób, które odmówiły przyjęcia mandatu. W sumie skontrolowaliśmy prawie 500 pociągów, jesteśmy też na stacjach kolejowych – wymienia Sitek.

Zdemolowali pociąg, pobili maszynistę

Do napadu na pociąg doszło w czwartek 5 stycznia. Wieczorem, około godz. 21.00 kilkunastu chuliganów zdemolowało dwa wagony: powybijali szyby, zniszczyli siedzenia i oświetlenie oraz hamulce. Na stacji Urle weszli do kabiny maszynisty i pobili go. Mężczyzna trafił do szpitala w Węgrowie. Na koniec jeszcze obrzucili jeszcze skład kamieniami.

Jeszcze tego samego dnia policja złapała dwóch podejrzanych. W piątek wieczorem kolejnych dwóch. W sobotę cała czwórka usłyszała zarzuty: uszkodzenia mienia i pobicia. Grozi im do 5 lat więzienia. Zanim jednak usłyszą wyrok, najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.

band/par

Pozostałe wiadomości

Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach trwa montaż kamer, które będą rejestrowały kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle. Nad skrzyżowaniem zawisło 28 żółtych urządzeń. To pierwszy taki system w Warszawie.

Gęsta sieć kamer obserwuje skrzyżowanie. Kierowcy łamiący przepisy dostaną mandaty

Gęsta sieć kamer obserwuje skrzyżowanie. Kierowcy łamiący przepisy dostaną mandaty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z posesji na warszawskim Targówku wydobywał się gęsty, gryzący dym. Z pomocą drona strażnicy miejscy potwierdzili, że w piecu palone są śmieci.

Wykryci dronem, ukarani za prowizorycznego kopciucha

Wykryci dronem, ukarani za prowizorycznego kopciucha

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny konserwator zabytków poinformował o przekazaniu płyt nagrobnych z cmentarza olędrów na Kępie Tarchomińskiej oraz lapidarium na Białołęce do prac konserwatorskich.

Płyty nagrobne z cmentarzy osadników niemieckich przejdą renowację

Płyty nagrobne z cmentarzy osadników niemieckich przejdą renowację

Źródło:
PAP

W trakcie reanimacji na oddziale pediatrycznym szpitala w Otwocku nie było rurki do intubacji małego dziecka, a wspólna kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta wykazała, że w trakcie leczenia dziewczynki doszło do "szeregu nieprawidłowości". Dyrekcja przekonuje, że "działano zgodnie z procedurami", a mazowieccy urzędnicy nadzorujący szpital twierdzą, że nie mieli sygnałów o nieprawidłowościach.

Szpital w Otwocku pod lupą kontrolerów po śmierci 11-miesięcznego dziecka. Dyrekcja nie ma sobie nic do zarzucenia

Szpital w Otwocku pod lupą kontrolerów po śmierci 11-miesięcznego dziecka. Dyrekcja nie ma sobie nic do zarzucenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zgodnie z programem hodowlanym, zamieszkująca warszawskie zoo samica krokodyla kubańskiego o imieniu Dwójka została przekazana do ogrodu zoologicznego w Tallinie. W środowisku naturalnym jest to gatunek krytycznie zagrożony wyginięciem, stąd bardzo istotna rola ogrodów w jego ratowaniu.

Samica krokodyla z warszawskiego zoo pojechała do Tallina. Dorobiła się pseudonimu "pani meteorolog"

Samica krokodyla z warszawskiego zoo pojechała do Tallina. Dorobiła się pseudonimu "pani meteorolog"

Źródło:
PAP

Prace budowlane przy ulicy Zgody przerwało odkrycie szczątków ludzkich. Po interwencji policji w sprawie bierze także udział prokuratura. Szczątki mogą pochodzić z czasów II wojny światowej. Nie ma jeszcze pewności czy pochówki są z okresu obrony Warszawy w 1939 roku, czy z czasu Powstania Warszawskiego w 1944 roku.

Ludzkie szczątki w centrum Warszawy. W tym miejscu był prowizoryczny cmentarz

Ludzkie szczątki w centrum Warszawy. W tym miejscu był prowizoryczny cmentarz

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ogień, w domu jednorodzinnym w warszawskim Wawrze, pojawił się w środku nocy. Pierwsi na miejscu zjawili się policjanci, którzy ewakuowali domowników. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przyczyna pożaru jest wyjaśniania.

Pożar domu w Wawrze. W środku były cztery osoby i pies

Pożar domu w Wawrze. W środku były cztery osoby i pies

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W wieku 95 lat zmarł Tadeusz Jarosz ps. "Topacz". W Powstaniu Warszawskim Tadeusz Jarosz służył w Harcerskiej Poczcie Polowej jako listonosz – łącznik.

W czasie walk o Warszawę był listonoszem. Powstaniec "Topacz" odszedł na wieczną wartę

W czasie walk o Warszawę był listonoszem. Powstaniec "Topacz" odszedł na wieczną wartę

Źródło:
PAP

31-latek został zatrzymany przez stołecznych policjantów tuż po tym, jak odebrał od pokrzywdzonego 113 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał zarzut i trafił do aresztu. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Niósł w papierowej torbie 113 tysięcy złotych. Podejrzany o oszustwo obezwładniony i zatrzymany

Niósł w papierowej torbie 113 tysięcy złotych. Podejrzany o oszustwo obezwładniony i zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W dwóch agencjach towarzyskich w Warszawie policja zatrzymała członków jednej rodziny. Są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prowadzenie agencji towarzyskich. Osiem osób usłyszało zarzuty, trzy z nich tymczasowo aresztowano.

"Rodzinny biznes" rozbity. Ośmiu osobom grozi więzienie

"Rodzinny biznes" rozbity. Ośmiu osobom grozi więzienie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mężczyzna zgubił kartę płatniczą na parkingu. Nowy "właściciel" wykorzystał ją do swoich celów 37 razy. W sklepach i na usługi wydał 1500 złotych. Został zatrzymany. Okazało się, że był poszukiwany.

Znalazł kartę, zapłacił nią 37 razy. Był poszukiwany za alimenty

Znalazł kartę, zapłacił nią 37 razy. Był poszukiwany za alimenty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Łowcy cieni" Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali dwie osoby poszukiwane na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz listów gończych.

"Łowcy cieni" zatrzymali poszukiwanych listami gończymi

"Łowcy cieni" zatrzymali poszukiwanych listami gończymi

Źródło:
PAP

Policjanci zatrzymali 49-latka. Jak ustalili, mężczyzna groził grupie młodzieży, a jednego chłopców uderzył głową w twarz. Miał też wielokrotnie pojawiać się w pobliżu szkoły i wyzywać nauczycielki. Usłyszał dwa zarzuty i został objęty policyjnym dozorem. Do szkoły zbliżać się nie może.

Krążył z psem koło szkoły, wyzywał nauczycielki, groził dzieciom. Jedno z nich uderzył "z główki"

Krążył z psem koło szkoły, wyzywał nauczycielki, groził dzieciom. Jedno z nich uderzył "z główki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Deweloper budujący osiedle w Miasteczku Wilanów zagrodził popularny skrót, z którego codziennie korzystali mieszkańcy, przede wszystkim dzieci chodzące do pobliskiej szkoły podstawowej. Inwestor zapewnia, że szuka rozwiązania sytuacji.

Deweloper zagrodził popularny skrót do szkoły. "Jesteście egoistami"

Deweloper zagrodził popularny skrót do szkoły. "Jesteście egoistami"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przyleciał z nimi z Egiptu, ale przez dwa miesiące nie zdawali sobie sprawy z jego obecności. Wpadł, gdy wyszedł spod kanapy, a rezolutny chłopiec, który akurat odrabiał lekcje, nakrył go pojemnikiem na kanapki. Tak skorpion trafił w ręce straży miejskiej.

Wypełzł, kiedy dziecko odrabiało lekcje. "Okazałe szczypce robiły wrażenie"

Wypełzł, kiedy dziecko odrabiało lekcje. "Okazałe szczypce robiły wrażenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednej ze wsi pod Płockiem, ulicami spacerował łoś. Wchodził na posesje, przecinając okoliczne uprawy. Jego wędrówkę przerwały służby, które odprowadziły go poza teren zabudowany.

W pobliżu szkoły przeszedł łoś. Udało się wskazać mu drogę "do domu". Nagranie

W pobliżu szkoły przeszedł łoś. Udało się wskazać mu drogę "do domu". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby utrzymania Lotniska Chopina, w symboliczny sposób zgłosiły gotowość do nadchodzącej zimy. W Paradzie Akcji Zima uczestniczyły odśnieżarki, oczyszczarki i pługi. Sprzęt wykorzystywany przez warszawskie lotnisko różni się od tego, który możemy zobaczyć na ulicach. - Utrzymanie nawierzchni zimą na Lotnisku Chopina to milionowe nakłady - powiedział członek zarządu PPL Adam Sanocki.

Lotnisko Chopina gotowe na zimę. "To milionowe nakłady"

Lotnisko Chopina gotowe na zimę. "To milionowe nakłady"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Cztery osoby zostały zatrzymane przez policję na gorącym uczynku. Jedną seniorkę okradły dwie młode kobiety w autobusie, a drugą 70-latek i 19-latka na bazarze. - Wykorzystują tłok. Swoje działania maskują różnymi przedmiotami. W tym czasie niepostrzeżenie otwierają suwak torebki lub plecaka i kradną - przestrzega policja.

Złapani na gorącym uczynku, maskowali swoje działania wykorzystując tłok

Złapani na gorącym uczynku, maskowali swoje działania wykorzystując tłok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, stołeczni drogowcy udostępnili przejście dla pieszych przez Wisłostradę, na wysokości Karowej. Inwestycja złapała 2,5-miesięczne opóźnienie.

Kolejne przejście dla pieszych na Wisłostradzie dostępne dla mieszkańców

Kolejne przejście dla pieszych na Wisłostradzie dostępne dla mieszkańców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Karniewo, policja zatrzymała 32-letnię kierującą hyundaiem. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kobieta, pod wpływem alkoholu, staranowała ogrodzenie posesji i uderzyła w blaszany garaż. Wiozła trzy osoby, w tym dwójkę dzieci.

Pod wpływem, wjechała na posesję przez płot. Wiozła dwójkę dzieci

Pod wpływem, wjechała na posesję przez płot. Wiozła dwójkę dzieci

Źródło:
PAP

W poniedziałek, na warszawskiej Woli półtoraroczne dziecko wypadło z wysokości trzeciego piętra. Stan dziecka oceniany jest jako krytyczny. Policja ustaliła, że matka była w tym czasie w mieszkaniu. Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura. Dotyczy ono narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Półtoraroczne dziecko wypadło z trzeciego piętra na chodnik. Jest śledztwo prokuratury

Półtoraroczne dziecko wypadło z trzeciego piętra na chodnik. Jest śledztwo prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze złożyli do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez jedną z działających na terenie stolicy grup organizujących nielegalne wyścigi samochodowe. - Według nas są podstawy w Ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, ażeby tę grupę skutecznie rozbić - podkreślają.

Zawiadomienie do prokuratury przeciwko organizatorom nielegalnych wyścigów

Zawiadomienie do prokuratury przeciwko organizatorom nielegalnych wyścigów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Augustowie (Mazowieckie) policjanci zabezpieczyli na jednej z posesji co najmniej 300 kilogramów trotylu i kilkaset sztuk broni oraz amunicji pochodzących prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Do sprawy zatrzymano 47-latka, który ukrywał niebezpieczne materiały w pomieszczeniu gospodarczym.

Setki kilogramów trotylu i broń z czasów II wojny światowej na działce 47-latka

Setki kilogramów trotylu i broń z czasów II wojny światowej na działce 47-latka

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl