W marcu referendum w sprawie poszerzenia Warszawy

26 marca odbędzie się referendum w sprawie poszerzenia Warszawy o ościenne gminy – taką decyzję podjęli na nadzwyczajnej sesji radni Warszawy.

Pytanie będzie proste: "Czy jest Pan/Pani za zmianą granic Miasta Stołecznego Warszawy poprzez dołączenie kilkudziesięciu sąsiednich gmin?". Pod pytaniem umieszczone będą dwa warianty odpowiedzi: TAK/ NIE.

Z inicjatywą przeprowadzenia referendum wyszli radni Platformy Obywatelskiej i niezależna radna Paulina Piechna-Więckiewicz.

- Nie dajmy grupie posłów decydować za mieszkańców Warszawy. Nie ma zgody na psucie tego, co zostało wypracowane przez lata i dobrze funkcjonuje – powiedział przewodniczący klubu PO Jarosław Szostakowski. Podkreślając, że stolica od lat współpracuje z ościennymi gminami m.in. w sprawie komunikacji i pozyskiwania funduszy unijnych.

Piechna-Więckiewicz przekonywała, że projekt proponowany przez PiS jest szkodliwy zarówno dla Warszawy, jak i dla okolicznych gmin. - To potworek, pod którym podpisali się posłowie, którzy jej nie znają. Dlaczego nie podpisali się posłowie z Warszawy? - pytała.

Dodała, że poszerzenie Warszawy na takich zasadach, jakie zaproponowało PiS znacznie osłabiłoby komitety lokalne i osłabiło więzi lokalne w podwarszawskich miejscowościach.

Zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości wniosek o referendum jest zdecydowanie przedwczesny. - To na razie tylko projekt poselski, który jest wyjściowym punktem do debaty. Będzie podlegał zmianom – stwierdził Dariusz Figura i zapowiedział, że PiS zagłosuje przeciwko.

Tak też się stało. Za przeprowadzeniem referendum zagłosowało 34 radnych, przeciwko było 19 osób.

Decyzją radnych – głosowanie odbędzie się 26 marca. Wcześniej władze Warszawy zapowiadają konsultacje i szereg spotkań informacyjnych na temat zmian proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość.

Pierwsze takie spotkanie odbędzie się już w środę, 8 lutego o godz. 18 w Teatrze Powszechnym. Weźmie w nich udział wiceprezydent Michał Olszewski.

Na konferencji prasowej w Semie zwołanie referendum skrytykował firmujący projekt zmian Jacek Sasin.

- Przegłosowany wniosek o referendum, to jest przekroczenie granic zdrowego rozsądku. Rada Warszawy chce pytać warszawiaków, czy przyłączyć gminy do Warszawy (...) Nawet w tej wstępnej wersji, tego pomysłu nie ma. To referendum przegłosowane przez PO jest absurdalne – mówił Sasin.

Przekonywał, że Platforma Obywatelska chce w ten sposób przykryć aferę reprywatyzacyjną. Jego zdaniem Hanna Gronkiewicz-Waltz próbuje się ratować ogłaszaniem "bezsensownego i idiotycznego referendum, które będzie oznaczało koszty dla podatnika i warszawiaków".

Rada Warszawy pokazała także, jak ma wyglądać kalendarz formalnych czynności związanych z przeprowadzeniem referendum.

Do 24 lutego informacja o referendum ma zostać podana do informacji publicznej poprzez obwieszczenie prezydent Warszawy. Do 3 marca będą zgłaszani kandydaci do Miejskiej Komisji do spraw Referendum w Warszawie. Ta ma być powołana do 5 marca. Wyborcy będą mogli do 17 marca składać wnioski o sporządzenie aktu pełnomocnictwa do głosowania. Kampania referendalna ma się zakończyć do godz. 24.00 24 marca. Głosowanie ma się odbyć w niedzielę 26 marca w godz. 7-21.

I tak się stanie, jeśli dopełniona zostania jeszcze jedna formalność - publikacja w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym. Prowadzi go wojewoda mazowiecki - Zdzisław Sipiera z PiS. Jednak ma on w ręku narzędzie, które teoretycznie pozwoliłoby mu zablokować referendum - przynajmniej na jakiś czas. Chodzi o rozstrzygnięcie nadzorcze, za pomocą którego może unieważnić uchwałę Rady Warszawy. Rada musi dostarczyć wojewodzie uchwałę w ciągu 7 dni od daty podjęcia. Od tego momentu Zdzisław Sipiera będzie miał 30 dni na podjęcie decyzji.

Jeśli odmówi publikacji, ratuszowi pozostanie długotrwała droga odwoławcza - w Wojewódzkim, a potem Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

​Karolina Wiśniewska