Z początkiem kwietnia ruszają przygotowania do budowy nowej Hali Koszyki, właśnie dlatego w poniedziałek klubowicze pożegnają popularny klub Koszyki. Na otarcie łez jeden z blogerów proponuje, by budynek przenieść na… parking na placu Konstytucji. Mimo że propozycję trzeba traktować jako prowokację, autor przekonuje, że miasto mogłoby na takiej roszadzie zarobić nawet kilka milionów złotych w skali roku.
Poniedziałek to dzień oficjalnego zamknięcia Koszyków - baru, klubu, restauracji, która działała w Hali Koszyki od wiosny 2013 roku. Ostatniego wieczora będzie można posłuchać Marcina Maseckiego, który wystąpi z programem „Dekonstrukcja Sonat Domenico Scarlattiego”. Będzie to interpretacja dzieł włoskiego kompozytora baroku. Po koncercie można liczyć na taneczną imprezę taneczną.
Hala na plac Konstytucji?
Koszyki były jednym z najpopularniejszych miejsc w ubiegłe wakacje, dlatego niektórzy zastanawiają się, gdzie mogłyby się przenieść. Na blogu "Pańska Skórka" pojawił się wpis, że hala mogłaby być przeniesiona na plac Konstytucji.
"Może ktoś wreszcie zauważy, że parkingowa dziura na pl. Konstytucji jest absurdalna i stanowi stratę przestrzeni w tak dobrze skomunikowanym punkcie. Jedna oficyna powinna znaleźć się od strony ulicy Pięknej i tworzyć wejście północne. Dwie oficyny powinny stanąć jako wejście główne i południowe od strony Hotelu MDM w stronę placu Zbawiciela. Oczywiście wszystkie oficyny muszą zostać odtworzone zgodnie z koncepcją Juliusza Dzierżanowskiego z 1909 r. Nie można zapomnieć, że w tym przypadku najważniejsze są detale!" – pisze autor i dodaje, że miasto mogłoby zarobić na takiej inwestycji, choćby przyjmując , że za metr kwadratowy wynajmowanej powierzchni trzeba by zapłacić 300 zł.
Mało realne?
"Założenie, że jednemu wystawcy będzie przysługiwać minimum 10 metrów kwadratowych, a hala pomieści ok. 100 takich wystawców, osiągniemy przychód miesięczny dla miasta w wysokości 300 tys. złotych, rocznie 3,6 mln zł, a w ujęciu 10-letnim 36 mln zł" – wylicza autor i dodaje, że "bez zbędnego ciśnienia na popisy współczesnej architektury, prób stworzenia kosmicznej bryły, czy szukania na siłę oryginalnego projektu, a z poszanowaniem historii i utrzymaniem wyjątkowych detali, które dodawały magii Hali Koszyki może powstać inicjatywa, którą mieszkańcy będą cieszyć się przez dziesiątki lat".
Na końcu autor zaznacza jednak, że pomysł jest na tyle realny, że mógłby powstać przed 2114 rokiem.
Tak jak pomysł przeniesienia hali na plac Konstytucji jest fantazją, tak całkiem realna jest przebudowa Hali Koszyki przy ul. Koszykowej. Z początkiem kwietnia na tym terenie ruszą prace przygotowawcze do rozpoczęcia budowy. Działania prowadzone podnadzorem konserwatora zabytków będą wymagały zabezpieczeniaistniejących konstrukcji, częściowego ich demontażu oraz przygotowania placu pod budowę głównego budynku Hali Koszyki.
- Prace przygotowawcze i zabezpieczające wykonujemy na bazie uzgodnień konserwatorskich. Potrwają one około dwóch miesięcy – mówi inż. Artur Wojtkiewicz, Venture Partner i szef Zespołu Technicznego Griffin Group. Działania zaplanowane przez inwestora będą obejmować m.in. pozyskanie cegły z piwnic, która będzie wykorzystana w nowej hali, zabezpieczeniu istniejących obiektów oraz demontażu elementów, które będą podlegały restauracji np. dźwigary. Wszystkie przedmioty objęte procedurą konserwatorską zostaną przeniesione na plac składowy pod Warszawą, gdzie będą podlegać właściwym pracom rewitalizacyjnym.
Do tej pory Griffin odnowił już 69 elementów dawnej Hali Koszyki. Są to głównie ozdobne elementy metalowe, portale, słupki balustrady, czy zwieńczenie dawnej hali, na którym znajduje się syrenka warszawska.
Wróci w 2015?
We wrześniu 2012 roku Griffin kupił od Avestus Real Estate spółkę Hala Koszyki, do której należała działka. Poprzedni właściciel, jeszcze pod nazwą Quinlan Private Golub, w 2006 roku rozebrał halę. Miał na to zgodę konserwatora zabytków. Warunkiem zgody na budowę mieszkań na części działki była jednak odbudowa hali. Nowy właściciel zamienił mieszkania na biura.
Na zaprezentowanych w 2013 roku wizualizacjach (autorstwa JEMS Architekci) nowa hala wygląda imponująco. W jej otoczeniu stoją zaś nowoczesne budynki biurowe. Nad dawnym dziedzińcem planowany jest dach, pod którym powstanie kawiarniany ogródek.
Jak zapewnia Griffin, projekt powstaje na bazie koncepcji Juliusza Dzierżanowskiego z 1909 r. i odtworzy kubaturę dawnej hali w jej pierwotnym kształcie z zachowaniem powiązań komunikacyjnych we wnętrzu. Historyczna, stalowa konstrukcja hali ma zostać odtworzona i efektownie wyeksponowana.
lata/ran
Źródło zdjęcia głównego: JEMS Architekci