Władze Warszawy dopiero w czerwcu podejmą decyzję w sprawie ewentualnego przyjęcia niecodziennej darowizny - wartego 150 mln złotych budynku EuRoPol Gazu przy ulicy Literackiej.
O darowiźnie, którą chce przekazać miastu gazowy potentat, napisaliśmy na początku tego tygodnia. Miasto analizuje prawne zawiłości wokół niszczejącego od lat pustostanu.
– Sprawdzamy czy są jakieś roszczenia wobec tej nieruchomości czy gruntu, nie chcemy tego robić w pośpiechu tylko na spokojnie – mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl Andrzej Jakubiak, wiceprezydent Warszawy. – Ostateczną decyzję podejmiemy w czerwcu – deklaruje.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvnwarszawa.pl miasto, jest skłonne nieruchomość przejąć. Ma nawet bardzo wstępne koncepcje zagospodarowania obiektu, według których nie będzie tam jednak miejsca na działalność kulturalną.
Wiceprezydent Warszawy nie chciał potwierdzić tych informacji.
Świątynia sztuki
Tymczasem to właśnie z myślą o kulturze budynek EuRoPol Gazu miał być przejęty. Pomysł wyszedł od mieszkańców Bielan, którzy proponowali, by w niszczejącym budynku ulokować Europejską Akademię Sztuk Pięknych. Według pomysłodawców, na Bielany mogłyby się przenieść stołeczne uczelnie artystyczne - Akademia Sztuk Pięknych, Akademia Teatralna i Uniwersytet Muzyczny.
W gmachu wystarczyłoby miejsca na akademiki, dom aukcyjny, galerie czy nowoczesną bibliotekę.
Prezent za 150 mln złotych
Budynek od 2002 roku stoi w stanie surowym. Rozpoczętej dwa lata wcześniej budowy nigdy nie udało się zakończyć, a EuRoPol Gaz od blisko dziesięciu lat ponosi koszty utrzymania gmachu, ale nie czerpie z niego żadnych dochodów. W końcu zapadła decyzja o jego sprzedaży.
To jednak okazało się trudne. Potencjalni inwestorzy szacowali wartość nieruchomości na 70 milionów złotych - firma chciała dwa razy więcej. Do żadnej transakcji nie doszło. W końcu udziałowcy firmy zdecydowali, że bardziej opłaca się go oddać.
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN