Strażnicy zlikwidowali 3 plantacje konopi indyjskich o wartości blisko 9 milionów złotych i zatrzymali siedmiu obywateli Wietnamu.
Plantacje znajdowały się w Warszawie, Otwocku, Legionowie w domach jednorodzinnych wynajmowanych przez zorganizowaną grupę, która nadzorowała cały proceder. W pomieszczeniach były profesjonalne linie produkcyjne wyposażone w systemy nawadniania, naświetlania i wentylacji. Na dodatek okazało się, że uprawwy były podłączone do sieci energetycznej przez nielegalne przyłącze.
Genetycznie modyfikowana "trawka"
Funkcjonariusze SG zabezpieczyli sadzonki oraz ponad 3 tys. roślin w różnej fazie wzrostu, z których według opinii biegłego można uzyskać ponad 20 tys. gotowych działek narkotyku o czarnorynkowej wartości ponad 8 mln złotych.
W pomieszczeniach znajdowały się również pozostałości po uprawach, co świadczy o tym, że plantacje były już po pierwszych zbiorach. Okazało się też, że zabezpieczone rośliny były genetycznie zmodyfikowane, dzięki czemu miały niemal dwukrotnie krótszy okres wegetacji. W efekcie końcowym Wietnamczycy mogli otrzymać więcej suszu z większą zawartością substancji psychoaktywnych.
Zatrzymali siedmiu Wietnamczyków
Strażnicy graniczni na terenie posesji zarekwirowali również dwa auta warte blisko 15 tys. złotych, sprzęt elektroniczny oraz 7 500 dolarów. Zatrzymano siedmiu obywateli Wietnamu, wobec czterech sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy. Za uprawę konopi na dużą skalę grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
W działaniach udział brało ponad stu funkcjonariuszy Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, Wydział Zabezpieczenia Działań Sztabu Komendanta Głównego Straży Granicznej oraz śmigłowiec z załogą funkcjonariuszy Morskiego Oddziału SG.
js
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN