Amerykański stan Kolorado w ostatnich dniach nawiedziła potężna śnieżyca. W Denver takich opadów śniegu w listopadzie nie widziano od kilku dekad. Z powodu gwałtownej pogody wielu kierowców utknęło w zaspach na autostradach, były też przerwy w dostawie prądu.
Przez kilka dni w stanie Kolorado padał śnieg. Jak informują lokalne media, była to największa wielodniowa listopadowa burza śnieżna, jaką Denver widziało od 30 lat. Od wtorku na międzynarodowym lotnisku w tym mieście do soboty spadło blisko 50 centymetrów śniegu. Największa listopadowa burza śnieżna miała miejsce w 1946 roku, kiedy to spadło 77 cm śniegu.
Śnieżyca doprowadziła do sporych utrudnień na stanowych drogach. Główne odcinki autostrad numer 70 i numer 25 zostały zamknięte z powodu złych warunków atmosferycznych. Gubernator Jared Polis ogłosił stan klęski żywiołowej.
Stanowe Biuro Zarządzania Kryzysowego podało, że służby wyruszały w sumie 22 razy, by pomóc uwięzionym w śniegu kierowcom w rejonie Równin Wschodnich. Nie było osób rannych, ale niektóre pojazdy utknęły na obszarach, w których występowały głębokie zaspy. Ludziom wyczerpywały się baterie w telefonach komórkowych, kończyły się zapasy wody. W akcję zaangażowano też członków Gwardii Narodowej.
- To było kilka ciężkich dni - relacjonował Clint Rushing w rozmowie z CBS News kapitan patrolu stanu Kolorado.
Zerwane dachy, brak prądu
W części Denver wiatr zerwał dachy, na ziemi leżały też połamane gałęzie. Bez prądu w sobotę rano pozostawało prawie 18 tysięcy odbiorców. Naprawianie usterek ma potrwać do niedzielnego wieczora - podał lokalny dostawca usług energetycznych, cytowany przez portal Denver7.
Według prognoz, w sobotę dla tego regionu Stanów Zjednoczonych były prognozowane opady deszczu ze śniegiem. Niedziela ma być w większości słoneczna i sucha. Temperatura ma sięgać od 4 do 10 stopni Celsjusza.
Źródło: CBS News, Denver7
Źródło zdjęcia głównego: Cable News Network Inc. All rights reserved 2024