Najbliższe dni zapowiadają się bardzo jesiennie, a chwilami wręcz zimowo. Spodziewamy się opadów nie tylko deszczu, ale także deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Miejscami będzie im towarzyszył silny wiatr.

Sobota będzie chłodna, wietrzna i deszczowa. Na Bałtyku prognozowany jest sztorm.

W sobotę podróż samochodem utrudnią deszcz i wiatr. Kierowcy powinni zachować ostrożność.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem niżu znad Finlandii i związanych z nim frontów atmosferycznych.

W najbliższych dniach pogoda nie będzie nas rozpieszczać. W wielu regionach wystąpią opady deszczu, miejscami może popadać deszcz ze śniegiem. Termometry pokażą od 4 do 12 stopni.

Polska jest pod wpływem niżu znad Zatoki Fińskiej.

Piątek w całym kraju zapowiada się deszczowo. Dość silny wiatr będzie potęgował uczucie chłodu.

W piątek podróżowanie utrudni deszcz. Najsilniej będzie padać na południu kraju.

Najbliższe dni będą bardzo trudne szczególnie dla osób wrażliwych na zmiany pogodowe. W zaledwie trzy doby barometry odnotują duże wahania ciśnienia atmosferycznego.

Najbliższe dni będą deszczowe. W weekend spodziewamy się także bardzo silnego wiatru, który w porywach osiągnie prędkość do 80-100 kilometrów na godzinę. Możliwe są też burze.

Spadek temperatury poniżej zera, silny wiatr i opady śniegu i deszczu ze śniegiem - tak rysuje się prognoza pogody na najbliższe dni. Synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek wyjaśnia, czego możemy się spodziewać na przełomie października i listopada.

Czwartek będzie cieplejszy niż ostatnie dni, ale w wielu regionach wciąż będzie padać. Niebo w większości kraju pozostanie pochmurne.

Kierowcy nie powinni spodziewać się utrudnień na drogach w większości kraju.

Pogoda w najbliższych dniach nie będzie napawać optymizmem. Prognozowany jest chłód, deszcz, a na początku przyszłego tygodnia także deszcz ze śniegiem.

W środę warunki na drogach będą utrudnione. Kierowcy, zachowajcie ostrożność.

Środa będzie dniem z przelotnymi opadami deszczu. W większej części Polski odczujemy chłód. Aura niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.

W najbliższych dniach jesień pokaże swoje nieprzyjemne oblicze. Będzie chłodno, a porywisty wiatr miejscami jeszcze bardziej obniży odczuwalną temperaturę.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem postępującej z zachodu na wschód zatoki niżowej z frontem atmosferycznym.

Dzisiejszy poranek był bardzo zimny, natomiast na środę prognozowana jest duża różnica temperatur. Skąd ta rozbieżność?

W ciągu ostatnich 24 godzin w północnych regionach Alp pojawiły się intensywne opady śniegu. W wyższych partiach gór jego warstwa dochodzi nawet do 50 centymetrów. To jest wymarzona pogoda dla miłośników białego szaleństwa.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Finlandii.

Wtorek zapowiada się pochmurnie z lokalnymi przejaśnieniami. Temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie miejscami tylko 6 stopni Celsjusza. Prognozowane są przelotne opady deszczu w wielu regionach Polski.

We wtorek warunki na drogach będą utrudnione w całym kraju. Na południowym wschodzie i miejscami na zachodzie popada przelotny deszcz. Kierowcy zachowajcie ostrożność, pojawią się mgły.

Najbliższe dni zapowiadają się dość ponuro. Niebo zasnuje warstwa chmur. Co więcej - musimy przygotować się na opady deszczu, miejscami rzędu nawet do 20 litrów wody na metr kwadratowy.

W poniedziałek nie ujrzymy zbyt wiele słońca, a ponadto w wielu regionach Polski temperatura nie przekroczy 10 stopni Celsjusza. Z powodu deszczu i jesiennego chłodu biomet będzie niekorzystny.

W połowie kraju warunki drogowe będą znacznie utrudnione przez deszcz, jednak ten przelotnie spadnie również w pozostałych regionach.

Ciepła, jesienna pogoda trwała tylko przez kilka dni i już nie ma szans na jej powrót.

Niedzielny poranek wielu kierowców przywitał mgłami. Widzialność w wielu regionach spadła do 100 metrów. W ciągu dnia podróżowanie utrudni również deszcz. Nawierzchnia będzie śliska, apelujemy o zachowanie ostrożności.

Niedziela będzie chłodna i wilgotna. Termometry wskażą maksymalnie 15 stopni Celsjusza. Aura niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.

Przez najbliższych kilka dni pogoda się pogorszy. Po babim lecie zeszłego tygodnia nadciąga tydzień deszczowy i chłodny, a jesienny ziąb uwieńczą nawet poranne przymrozki.