W godzinach rannych utrzymują się powstałe w nocy mgły ograniczające widzialność od 50 do 800 metrów. Od mgły wolne są Wybrzeże, Pomorze, Kujawy oraz Wielkopolska i Ziemia Lubuska.

W poniedziałek na termometrach zobaczymy maksymalnie 15 stopni Celsjusza. W niektórych regionach będzie pochmurno i deszczowo.

U zachodnich wybrzeży Meksyku szaleją dwa żywioły - burza tropikalna Vincent oraz Willa, huragan drugiej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. W najbliższych dniach jeden po drugim dotrą nad meksykański ląd, przynosząc ulewy i silny wiatr.

Czekają nas dni z dynamiczną pogodą. Będziemy ją zawdzięczać arktycznemu niżowi, który przyniesie deszcz, deszcz ze śniegiem, a w górach śnieg.

Ochłodzenie, które dopiero się zaczęło, wkrótce może być jeszcze silniejsze.

Poranne mgły, lokalne zanikające opady. Znajdą się miejsca, w których pogoda nie dopisze kierowcom.

Deszcz pojawi się tylko w jednej części kraju. Na termometrach zobaczymy do 16 stopni Celsjusza.

Pochmurno, deszczowo, chłodno, ale przede wszystkim niebezpiecznie wietrznie będzie w ciągu nadchodzących pięciu dni.

Poranne mgły utrudniają jazdę po polskich drogach. Ze względu na niską temperaturę nawierzchnia może stać się śliska. W późniejszych godzinach miejscami popada deszcz.

Przed nami chłodny dzień. Termometry pokażą maksymalnie 15 stopni Celsjusza. Miejscami zapowiadane są opady deszczu.

W ciągu następnej doby Polska pozostanie pod wpływem wyżu Wolfgang znad Holandii.

Czekają nas pochmurne dni, a także ciągłe pogarszanie się pogody. Prognozy na wtorek i środę są niepokojące.

Pogoda nie będzie sprzyjać kierowcom. Poranną podróż na południu kraju utrudnią mgły ograniczające znacznie widzialność. Miejscami drogi będą śliskie.

W całym kraju będzie pochmurno. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 19 stopni Celsjusza.

Wyż Wiktor, wyż Wolfgang, a pomiędzy nimi niż. O "trzech rozgrywających na mapie pogodowej" mówił Tomasz Wasilewski na antenie TVN24.

Według amerykańskich synoptyków z AccuWeather, Europejczycy doświadczą tej zimy całego wachlarza zjawisk atmosferycznych. Pogoda będzie bardzo zróżnicowana i zmienna. W wielu krajach temperatura może być znacznie wyższa niż zazwyczaj o tej porze roku. Czekają nas też wichury, śnieżyce, powodzie i pożary.

Kierowcy, uważajcie na przelotne opady deszczu. Miejscami nawierzchnia może być śliska.

W większości kraju dzień będzie pogodny, jednak na Pomorzu Zachodnim, Śląsku, Ziemi Łódzkiej i południu Polski zachmurzy się i może słabo popadać. Temperatura nie przekroczy 21 stopni Celsjusza.

Kończy się czas, w którym nad całą Polską królowało słońce. Najpierw przyjdą mgły i przelotne opady deszczu, a już w środę aura może zmienić się w lekko zimową, a także bardzo wietrzną.

Po przyjemnej i ciepłej pogodzie, którą zawdzięczamy wyżowi Wiktor, za kilka dni pozostanie tylko wspomnienie. Rządy przejmie wyż Wolfgang, który będzie pompował chłód z północnego zachodu Europy. O prognozach na kolejne dni opowiadał we "Wstajesz i wiesz" prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.

Pogoda będzie sprzyjać kierowcom, choć należy uważać na oślepiające słońce.

Dziś czeka nas kolejny słoneczny dzień. W całym kraju będziemy mogli cieszyć się błękitnym niebem. Na termometrach zobaczymy maksymalnie do 22 stopni Celsjusza.

Do piątku będziemy mogli cieszyć się słoneczną aurą. Pod koniec tygodnia nastąpi zmiana cyrkulacji, która spowoduje pogorszenie pogody w całym kraju.

Polska znajduje się w zasięgu wyżu Wiktor znad północnej Ukrainy.

Warunki do podróżowania okażą się bardzo dobre.

Zapowiada się ciepły, słoneczny i piękny dzień. W całym kraju odczujemy ciepło. Biomet okaże się korzystny.

Jeszcze do piątku dni będą bezdeszczowe i przeważnie słoneczne, choć stopniowo coraz chłodniejsze. W sobotę nigdzie już temperatura nie przekroczy 17 stopni Celsjusza. Wrócą opady deszczu - na razie słabe i lokalne.

Rano kierowcy powinni uważać - mogą napotkać na lokalne mgły. Z kolejnymi godzinami zamglenia się rozwieją, a warunki do jazdy będą wyśmienite.

W Polsce trwa przyjemna pogodowa passa. Sytuacja baryczna w Europie działa na naszą korzyść - w całym kraju jest ciepło i słonecznie. Inaczej jest na południu Europy, tam królują dwa byłe huragany: Leslie i Michael. Piękna aura nie będzie trwać długo - od piątku spodziewane jest ochłodzenie.

Po opadnięciu lokalnych mgieł poniedziałek przywita nas słoneczną aurą. Termometry pokażą nawet 24 stopnie Celsjusza.