Już niedługo zaczyna się kalendarzowa wiosna. Początek marca to idealny czas na rozpoczęcie porządków w ogrodzie. Szczególnej opieki wymagają między innymi krzewy, takie jak hortensja. Eksperci w rozmowie z tvnmeteo.pl mówią o tym, jak dbać i przycinać te oraz inne popularne rośliny.
Przy pielęgnacji krzewów przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na ich rodzaj. Jest to szczególnie ważne między innymi w przypadku hortensji.
Hortensje. Jak je przycinać na wiosnę
- Wiosną przycina się hortensje bukietowe i krzewiaste. Nie przycinamy natomiast hortensji ogrodowych, czyli tych o kulistych, kolorowych kwiatostanach. Usuwamy tylko zaschnięte zeszłoroczne kwiatostany. Staramy się to robić ostrożnie, tak żeby nie uszkodzić znajdujących się pod nimi pąków. Przycinania nie wymagają też hortensje pnące - mówi w rozmowie z tvnmeteo.pl Monika Latkowska, zastępczyni dyrektora Ogrodu Botanicznego UW.
Na wygląd naszych hortensji będzie wpływać także miejsce, w którym przytniemy ich pędy.
- W przypadku hortensji krzewiastej możemy przyciąć ją trochę niżej. Ona będzie miała kwiatostany na tegorocznych przyrostach. Dzięki temu będzie więcej sztywnych pędów, co przełoży się na bujniejszy wzrost - dodaje doktor inżynier Mateusz Sowelo, kurator kolekcji Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Co zrobić, by drzewa owocowe pięknie zakwitły
Sowelo zaznacza, że przy pielęgnacji ogrodu warto zastosować środki ochrony roślin. Dzięki temu unikniemy chorób grzybowych i bakteryjnych w naszym ogrodzie.
- Teraz jest dobre okienko czasowe, żeby wykonać taki zabieg środkami ochrony roślin w przypadku użytkowych odmian wiśni, jabłoni i wszelakich owocówek w momencie, kiedy ich pąki są nabrzmiałe i się rozchylają - mówi. Radzi, by przy przycinaniu gałęzi wiśni i innych drzew za każdym razem odkażać sekator wysokoprocentowym alkoholem. W ten sposób unikniemy przypadkowego przeniesienia bakterii.
Jedną z najważniejszych kwestii jest także regularne podlewanie. Dotyczy to nie tylko drzew owocowych, ale w szczególności krzewów zimozielonych, takich jak różaneczniki.
- Nawet jeżeli mamy system nawadniający, a boimy się go użyć z powodu mrozu, to wówczas można uruchomić jakiś wąż ogrodowy i zacząć je podlewać, bo w momencie, kiedy już jest intensywna fotosynteza, rośliny zimozielone oddychają, a przez miesiąc nie ma wody, to one będą się strasznie męczyć - podkreśla ekspert.
Zdaniem kuratora kolekcji Ogrodu Botanicznego UAM w Poznaniu w przypadku różaneczników warto też pomyśleć o nawozach zakwaszających glebę. Jednym z nich jest między innymi siarczan amonu.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock