Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Ślady zostały pozostawione 166 milionów lat temu przez pięć dinozaurów i zostały odkryte w kamieniołomie Dewars Farm. Niektóre ze ścieżek, na których odkryto odciski, rozciągają się na 150 metrów. Według naukowców miejsce to jest "prawdziwą autostradą dinozaurów", w okresie środkowej jury krzyżowały się tam bowiem ścieżki roślinożerców i mięsożerców.

- Bardzo rzadko można znaleźć ślady w tak dużej liczbie w jednym miejscu i na tak dużym terenie - powiedziała Emma Nicholls, paleontolożka kręgowców z Muzeum Historii Naturalnej Uniwersytetu Oksfordzkiego. Jej zdaniem może to być również jedno z największych miejsc tego typu na świecie.

- Można cofnąć się w czasie i wyobrazić sobie, jak to było, gdy te ogromne stworzenia wędrowały - powiedziała Kirsty Edgar z Uniwersytetu w Birmingham, zajmująca się mikropaleontologią.

Pierwsze ze śladów odkrył w czerwcu Gary Johnson, operator koparki w kamieniołomie należącym do firmy Smiths Bletchington. - Zdałem sobie sprawę, że byłem pierwszą osobą, która je widziała. To było nierealne - powiedział w rozmowie z BBC. W ciągu kolejnych dni około 100 osób wzięło udział w wykopaliskach nadzorowanych przez uniwersytety w Oksfordzie i Birmingham.

Według Richarda Butlera z Uniwersytetu w Birmingham ślady w skamieniałym błocie pomógł zachować nagły mróz, który zakonserwował odciski.

Cztery dinozaury, które pozostawiły ślady, to zauropody, roślinożerne dinozaury o długiej szyi, osiągające długość do 18 metrów. Ich odciski przypominają ślady słonia, są jednak znacznie większe.

Piąty z dinozaurów to prawdopodobnie megalozaur, największy drapieżnik okresu jurajskiego w Anglii, który chodził na dwóch nogach i którego trzy pazury są wyraźnie odciśnięte w ziemi.

Jak pisze agencja AFP, w 1997 roku w tym samym rejonie odkryto inne stanowisko z około 40 śladami dinozaurów, jednak obecnie nie jest ono dostępne, a zebrane wówczas informacje nie zostały podane do publicznej wiadomości.