Zegar Zagłady, stworzony przez naukowców Uniwersytetu w Chicago w 1945 roku, wskazuje na dzielące nas 3 minuty do końca istnienia. Niestety wskazówki coraz szybciej zbliżają się do północy.
Jeszcze niespełna pięć lat temu od globalnej katastrofy dzieliło nas 5 minut. W tym roku na Zegarze Zagłady (ang. Doomsday Clock), którego wskazówki są ustawiane przez amerykańskich naukowców z Bulletin the Atomic Scientists, pokazują trzy minuty do godziny zero. To najmniej od 1987 roku.
Zegar Zagłady tyka od 1945
Amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu w Chicago odliczanie czasu do zagłady ludzkości rozpoczęli w 1947 roku. Stworzyli wówczas tzw. Zegar Zagłady. Jego wskazówki zawsze pokazują minuty, które pozostały do północy (rozumianej w tym przypadku jako zagłada ludzkości). Na początku twórcy zegara założyli, że "zagłada" będzie oznaczać wojnę nuklearną. Jednak z czasem koncepcja tego urządzenia zaczęła się zmieniać.
Od początku tego stulecia wybicie północy oznacza już nie tylko zagrożenie wojną, ale również zastosowanie technologii zmieniających klimat i osiągnięć w naukach biologicznych i w nanotechnologii, które mogą doprowadzić do katastrofalnych szkód.
Globalne ocieplenie
Dziś wydawać by się mogło, że największym zagrożeniem jest ocieplenie klimatu. Co prawda robimy małe postępy w redukcji emisji CO2, to jednak wciąż grozi nam ekologiczna katastrofa. Klimat na Ziemi może zmienić się nieodwracalnie. Szkodliwe gazy są niebezpieczne nie tylko dla środowiska przyrodniczego, ale i dla ludzi. Ich emisja jest poważnym zagrożeniem, które niepokoi naukowców.
Rok 2014 był najgorętszy od 134 lat, czyli od rozpoczęcia pomiarów. Dziewięć z dziesięciu rekordowo ciepłych lat odnotowano po 2000 roku. Dowodów na globalne ocieplenie nie brakuje.
Według badaczy niewielkie znaczenie ma jednak recycling odpadów czy oszczędzanie prądu. Większy problem stanowi konsumpcjonizm i zaspakajająca jego potrzeby masowa produkcja.
Nie wszędzie po równo
Na początku 2014 roku Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) poinformował świat, że stopień zanieczyszczenia powietrza w różnych regionach świata nie jest taki sam. Wiele badań wykazało, że półkula północna odgrywa większą rolę w zmianie temperatury na Ziemi.
- Istnieją dysproporcje pomiędzy półkulami naszej planety. Nie braliśmy jednak wcześniej tego pod uwagę. Chciałem obliczyć, jakie znaczenie ma lokalizacja - poinformował Drew Shindell z IPCC (Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu).
Niebezpieczne aerozole
Shindell podkreślił również wielkie znaczenie zawieszonych w powietrzu cząstek, tzw. aerozoli, które przyczyniają się do globalnego ocieplenia. Powstają one zarówno w rezultacie procesów naturalnych, czyli np. wybuchów wulkanów, pożarów, falowania, jak i w rezultacie działalności człowieka - produkcja, transport samochodowy, energia, rolnictwo.
Aerozole, stanowiące jądro kondensacji, przyczyniają się do globalnego ocieplenia oraz efektu chłodzenia. Te, które zawierają związki siarki, mogą odbijać promieniowanie słoneczne w Kosmos, powodując obniżenie temperatur. Naukowcy podkreślają, że aby zrozumieć rolę emisji dwutlenku węgla w globalnym ociepleniu, konieczne jest uwzględnienie wpływu aerozoli atmosferycznych.
Na półkuli północnej aerozole są w większości wytwarzane przez człowieka, ponieważ ta część naszej planety jest bardziej uprzemysłowiona i to na niej znajduje się większość lądów. Ziemia, śnieg i lód są w stanie lepiej dostosowywać się do zmian atmosferycznych niż oceany świata.
Apel naukowców
Naukowcy z Bulletin the Atomic Scientists nawołują, by przywódcy światowych potęg pomyśleli o przyszłości ludzkości. Zachęcają do redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz do zaprzestania produkcji broni nuklearnej.
- Możemy zarządzać naszą technologią lub stać się jej ofiarami. Wybór należy do nas. Zegar tyka - podsumował członek Rady Bulleton the Atomic Scientist.
Nie zawsze udaje się przestawić wskazówki
Nie ma zasady, która opisywałaby jak często należy przestawić wskazówki zegara. Od momentu prowadzenia tego instrumentu świat zbliża się i oddala od "zagłady". Jak podaje agencja Reutera wskazówki były przestawiane już 18 razy, a w chwili powstania zegar został ustawiony na godzinę 23.53.
Nie należy również odczytywać przestawiania wskazówek zbyt dosłownie, bo nie zawsze zmiana ustawienia mogła być na tyle szybka, żeby nadążyć za światowymi wydarzeniami. Doskonałym przykładem może być Kryzys kubański, kiedy to świat był na skraju zagłady (wojny nuklearnej). Kryzys nastąpił nagle i równie szybko się skończył, zmiana ustawień Zegara Zagłady nie mogła nastąpić w tak krótkim czasie.
Autor: PW,kt/mk / Źródło: NASA, thebulletin.org