Amerykańska Agencja Kosmiczna wyśle bezzałogowe samoloty Global Hawk w sam środek tropikalnych burz. Zebrane dane pomiarowe pomogą naukowcom na bardziej precyzyjne ustalanie siły i kierunku żywiołów, które od czerwca do października pustoszą południowe stany USA.
Samoloty Global Hawk są w stanie wbić się w powietrze na wysokość ponad 18 tys. metrów. Dzięki temu mogą latać tuż nad tropikalnymi burzami i dostarczać stamtąd cennych danych, w tym zdjęć i filmów, co wcześnie było możliwe tylko przy użyciu satelitów.
28 godzin w powietrzu
Co więcej, są w stanie utrzymać się w powietrzu non stop przez 28 godzin, co jest nieosiągalne dla samolotów załogowych.
Taki długoterminowy monitoring zapewni szybkie wychwycenie zmiennych zachodzących w niżu. Dzięki temu nukowcy będą mogli szybciej ostrzegać o zbliżającym się niebezpieczeństwie.
Wlecą w oko cyklonu
Do monitoringu tropikalnych burz zostaną użyte samoloty Global Hawk. Będą startować z głównego poligonu rakietowego NASA, Wallops Flight Facility w Wirginii.
Jeden z nich zostanie użyty do badania środowiska burzy, podczas gdy drugi wleci w sam jej środek, gdzie zmierzy siłę wiatru i sumę opadów.
Misja HS3 potrwa od od końca sierpnia do początku października 2012 r.
Autor: mm/mj / Źródło: NASA, accuweather.com