Wystarczyło niespełna 45 minut, by wodospad Hukou na chińskiej Żółtej Rzece zamarzł. Znawców słynnej Huang He dodatkowo dziwi fakt, że pokrywa lodowa powstała za dnia. Skuta lodem rzeka wygląda malowniczo, ale niestety turyści nie mogą jej oglądać.
Hukou znajduje się mniej więcej w połowie liczącej sobie prawie 5,5 tys. km długości Żółtej Rzeki, na granicy dwóch środkowochińskich prowincji - Shanxi i Shaanxi. W czwartek wodospad zamarzł po tym, jak spłynęły w jego okolice bryły lodu z górnych partii rzeki. Przez to trzeba było ewakuować zebranych nad nim turystów.
Tylko 45 minut...
Aktualnie prowadzona jest stała obserwacja nie tylko Hukou, lecz także całego obszaru Żółtej Rzeki w okolicach prowincji Shaanxi. Zauważono, że tam woda zamarza bardzo szybko. Wystarczyło zaledwie 45 minut, by rzeka zmieniła stan z ciekłego w stały.
Administratorów wodospadu dodatkowo zaskakuje fakt, że to bardzo szybkie zamarzanie wody miało miejsce za dnia - jak sami przyznają, dotąd zdarzało się to przede wszystkim w nocy.
Jak zapowiadają, lód zacznie topnieć pod koniec marca i wtedy wodospad Hukou znów będzie można odwiedzać.
Autor: map/rs / Źródło: Reuters TV