Indyjscy rolnicy odetchnęli z ulgą: monsun przybył o czasie. Intensywne opady, które trwają w Indiach od czerwca do września, jako pierwsze nawiedziły Keralę.
Monsunowe deszcze nadciągnęły w sobotę 1 czerwca nad Keralę, która jest stanem w południowo-zachodnich Indiach. Przybyły o czasie, co szczególnie cieszy miejscowych rolników, którzy aż w 55 proc. nawadniają swoje pola za pomocą deszczu.
Cierpienie z powodu suszy
W zeszłym roku siedem południowo- i zachodnioindyjskich stanów doświadczyło suszy. W samej Kerali opady były mniejsze o 8 proc. od średniej.
- Mamy nadzieję, że porządnie popada, dzięki czemu brak wody, któremu musimy stawiać czoła, stanie się przeszłością. Potrzebujemy więcej deszczu, ponieważ zmagaliśmy się z nieszczęściami, jakie wiążą się z suszą. Teraz one się skończą. Naukowcy mówią, że w następnych dniach solidnie popada - mówił Janardhanan, mieszkaniec Thiruvananthapuram, które jest stolicą Kerali.
Od połowy lipca monsunowe deszcze powinny już nawiedzać cały kraj.
Autor: map//tka / Źródło: Reuters TV