Co roku w hiszpańskim Bunol, w ostatnią środę sierpnia, odbywają się słynne na cały świat obchody Tomatiny, czyli bitwy na pomidory. W tym roku w imprezie wzięło udział 22 tys. osób z całego świata. Po godzinnej walce miasteczko było całe w przecierze pomidorowym.
Drugi rok z rzędu, aby uczestniczyć w zabawie trzeba było zapłacić 10 euro. W cenę wejściówki wliczone były pomidory, które zostały przywiezione ciężarówkami na plac bitwy. Pięć dużych samochodów ciężarowych przywiozło 125 ton tych warzyw. Darmowe uczestnictwo obowiązywało jedynie mieszkańców Bunol. Przed bitwą lokalne władze zabezpieczają ulice i elewacje budynków plandekami.
Młodzi ludzie zapoczątkowali tradycję
Najsłynniejsza bitwa pomidorowa ma 69 lat. Historia Tomatiny sięga 1945 roku. Wówczas, w ostatnią środę sierpnia, miejscowa młodzież i mieszkańcy miasteczka spotkali się na rynku. Miała wtedy miejsce tradycyjna parada "gigantes y cabezudos", czyli przemarsz ogromnych figur, które przedstawiały postaci z mitologii i historii. Między uczestnikami parady, a grupą młodzieży wybuchła bójka. W sąsiedztwie znajdował się sklep z warzywami, sna zewnątrz którego stała skrzynka z pomidorami. Młodzi ludzie zaczęli obrzucać przemarsz i siebie nawzajem.
Narodowa fiesta
Co roku powtarzane były bójki z udziałem warzyw, mimo wyraźnego zakazu władz. Dopiero w roku 1957 Tomatina została zaakceptowana przez władze. Od tamtego czasu stało się to narodową tradycją.
Autor: mab/mk / Źródło: PAP