Foka wkradła się do hotelu położonego w mieście Vlissingen w południowo-zachodniej części Holandii. Zwierzę wczołgało się do jednego z pokoi i wywołało małe zamieszanie.
Gościni hotelu Pier 7 położonego w holenderskim mieście Vlissingen była zaskoczona, kiedy wchodząc we wtorek wieczorem do pokoju zastała w nim... fokę.
- Kobieta wyszła z psem na spacer po plaży, a kiedy wróciła, zobaczyła w pokoju wpatrujące się w nią dwoje błyszczących oczu - powiedziała w rozmowie z portalem VRT recepcjonistka hotelu Heleen Wilmans. - Na początku myślała, że to pies lub kot, dopóki nie zobaczyła ogona - dodała. Foka zakradła się do pokoju, co zostało uchwycone na kamerze monitoringu.
"Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam"
Kobieta udała się po pomoc do recepcji. - Siedziałam na kanapie, kiedy mnie zawołała. Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę - opowiadała recepcjonistka. - Jesteśmy przyzwyczajeni do regularnego widywania fok, ale żeby jedna weszła do pokoju? Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam - dodała.
- Wiem, że foka może mocno ugryźć, więc powiedziałem mojemu koledze, aby natychmiast powiadomił pogotowie dla zwierząt - opowiadała Heleen Wilmans.
Na miejsce przybyły odpowiednie służby, schwytały fokę i wypuściły ją na wolność. Zwierzę było w dobrym stanie.
Źródło: VRT
Źródło zdjęcia głównego: Pier 7 Zandpaviljoen, ENEX