Oskarżenia Michała Kamińskiego o antysemityzm są niesprawiedliwe, bezpodstawne i umotywowane politycznie - uznało 27. czołowych przedstawicieli gminy żydowskiej w Wielkiej Brytanii. Stanęli oni w obronie Kamińskiego, atakowanego przez szefa MSZ Davida Milibanda.
W swojej przemowie na konwencie Partii Pracy szef brytyjskiej dyplomacji powiedział, że "antysemicka i neonazistowska" przeszłość Kamińskiego go brzydzi.
Jednak według sygnatariuszy listu, wśród których można znaleźć byłego ministra handlu Davida Younga, przewodniczącego Europejskiego Kongresu Żydów Flo Kaufmanna o Howarda Leigh, dyrektora synagogi westminsterskiej, Miliband uprawia polityczny futbol.
"Zarzut antysemityzmu jest zbyt poważnym zarzutem, by używać go w politycznym futbolu. Wzywamy odpowiedzialnych za te bezpodstawne oskarżenia, do wycofania ich" - czytamy w liście, którego treść przytacza dziennik "Daily Telegraph".
PiS kontra Miliband
Ataki Milibanda na Kamińskiego mają - zdaniem sygnatariuszy listu - związek z sytuacją polityczną na Wyspach. Szef MSZ jest jednym z głównych przeciwników torysów, a torysi w europarlamencie są w sojuszu z PiS.
Pojawiły się więc podejrzenia, że Miliband chce zbić w ten sposób kapitał polityczny przed wyborami parlamentarnymi poprzez te niebezpośrednie ataki.
Źródło: "Daily Telegraph"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24