Zwolennicy opozycji wybrali Radę. Nawalny najlepszy


Adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny zdobył najwięcej głosów - 43 tys. - w zakończonych w poniedziałek trzydniowych internetowych wyborach do opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.

Struktura ta będzie wypracowywać strategię działania i kierować akcjami protestacyjnymi przeciwników prezydenta Władimira Putina. Były to pierwsze takie wybory w historii Rosji. Ich celem było skonsolidowanie antyputinowskiej opozycji, która pokazała swoją siłę po wyborach parlamentarnych w grudniu 2011 roku i wyborach prezydenckich w marcu bieżącego roku, kiedy to w proteście przeciwko tym nieuczciwym głosowaniom wyprowadziła na ulice Moskwy i innych miast dziesiątki tysięcy ludzi.

Głosowanie w wyborach do Rady Koordynacyjnej odbyło się głównie za pośrednictwem internetu. Głosować można było też osobiście. W tym celu w całej Rosji utworzono około 70 punktów wyborczych.

Ponad 80 tys. głosujących

W głosowaniu uczestniczyło prawie 82 tys. stronników opozycji. Do udziału w wyborach zarejestrowało się ponad 170 tys. ludzi, jednak tylko 97,5 tys. zechciało podać organizatorom swoje dane personalne, co było warunkiem dopuszczenia do oddania głosu. Początkowo wybory miały trwać dwa dni - w sobotę i niedzielę. Jednak z powodu ataków hakerskich, które w sobotę na kilka godzin zablokowały wyborcze serwery, głosowanie przedłużono od jeden dzień. O 45 miejsc w Radzie Koordynacyjnej ubiegało się 209 pretendentów, którzy sami wysunęli swoje kandydatury. Członkowie opozycyjnej struktury wybierani byli z czterech list: ogólnoobywatelskiej, lewicowej, liberalnej i nacjonalistycznej. Z pierwszej do podziału było 30 mandatów, a z trzech pozostałych - po pięć.

Nawalny, Sobczak, Kasparow... Poza Nawalnym największe poparcie opozycyjnych wyborców zdobyli: pisarz Dmitrij Bykow, szef Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Garri Kasparow, celebrytka Ksenia Sobczak, przywódca ruchu Solidarność Ilja Jaszyn i obrończyni środowiska naturalnego Jewgenia Czyrikowa. Do Rady Koordynacyjnej wybrani zostali także: jeden z liderów Republikańskiej Partii Rosji-Parnas Borys Niemcow, koordynator radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow, były deputowany do Dumy Państwowej Giennadij Gudkow, politolog Andriej Piontkowski, ekonomista Andriej Iłłarionow oraz dziennikarze Siergiej Parchomienko i Olga Romanowa. Mandaty zdobyli również przywódcy skrajnej prawicy: Danił Konstantinow, Władimir Tor i Konstantin Kryłow.

Nie wszystkim się to podoba Kilku znanych przywódców ugrupowań demokratycznych - m.in. Michaił Kasjanow, Władimir Ryżkow i Grigorij Jawliński - zdystansowało się wobec tej inicjatywy, nie chcąc firmować udziału skrajnych nacjonalistów w antyputinowskim ruchu protestacyjnym. Z tego samego powodu przeciwko opozycyjnym wyborom wystąpiło wielu znanych obrońców praw człowieka, w tym legendarny dysydent Siergiej Kowalow i szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa.

Z kandydowania zrezygnował również odsiadujący w łagrze w Karelii, na północy Rosji, karę 13 lat pozbawienia wolności skonfliktowany z Kremlem były właściciel koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski, który oświadczył, że przy swym "obecnym statusie" nie zdoła pomóc powstającej strukturze w rozwiązywaniu stojących przed nią zadań. Kreml oficjalnie ignorował te alternatywne wybory.

Autor: mtom / Źródło: PAP