Znów wojna o Orlęta Lwowskie?

 
Na lwowskim cmentarzu spoczywają młodzi obrońcy z 1918 r.TVN24

Lwowskie władze zażądały inwentaryzacji pomników i innych miejsc pamięci, "zawierających treści antyukraińskie oraz symbole militarne obcych państw".

- Takim militarnym i antyukraińskim symbolem jest miecz Szczerbiec, nielegalnie znajdujący się na Cmentarzu Orląt Lwowskich - uważa radny nacjonalistycznej partii "Swoboda" Ołeh Pankewycz.

On i jego koledzy z Rady nie ukrywają, że ich uchwała jest odpowiedzią na zniszczenie pomnika Ukraińskiej Powstańczej Armii na bieszczadzkiej górze Chryszczata w województwie podkarpackim.

Nielegalny pomnik UPA

Pomnik gloryfikujący UPA pojawił się na Chryszczatej w ubiegłym roku. Powstał w miejscu, w którym znajdował się podziemny szpital UPA. Media przypuszczały, że monument postawiła wycieczka Ukraińców z Kanady.

"Cześć pamięci żołnierzom UPA poległym 23.01.1947 w walce z żołnierzami WP w obronie podziemnego szpitala. Towarzysze broni" - głosił umieszczony na nim napis. Otoczony krzyżami monument został zbudowany bez uzgodnienia z władzami, więc nadzór budowlany nakazał go rozebrać.

Polecenie to nie zostało wykonane. Pomnik został zniszczony przez nieznanych sprawców najprawdopodobniej po ukraińskich świętach Wielkanocnych.

"Barbarzyńskie zniszczenie"

W przegłosowanej uchwale Lwowskiej Rady Obwodowej jej deputowani zwrócili się do prezydenta Wiktora Juszczenki i ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych o stanowcze potępienie "barbarzyńskiego zniszczenia" pomnika.

Radni podkreślili, że wielokrotnie zwracali się do władz Polski z prośbą o przeciwdziałanie aktom wandalizmu wobec ukraińskich miejsc pochówku, lecz apele te "nie zostały wysłuchane".

- Jeśli Polacy dopuścili się takiego aktu na Chryszczatej, to powinni liczyć się z odpowiednią reakcją z naszej strony - oświadczył Pankewycz.

Pomniki niezgody

Ołeh Pankewycz dodaje, że jeśli strona polska nie odbuduje pomnika na Chryszczatej na własny koszt, lwowskie władze będą naciskać na rozbiórkę antyukraińskich miejsc pamięci, które znajdują się w ich obwodzie.

Dotyczy to m.in. pomnika we wsi Huta Pieniacka, który - zdaniem Pankewycza - został postawiony z pominięciem prawa. W 1944 roku wymordowano tam od 800 do 1200 Polaków.

Strona polska twierdzi, że dokonali tego żołnierze składającej się z Ukraińców brygady SS-Galizien. Zdaniem strony ukraińskiej odpowiedzialność za mord ponoszą Niemcy.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24