Zmiana warunków gry. Hamas odpala "Strzały"

Ślad pod niezidentyfikowanej rakiecie odpalonej ze Strefy GazyWikipedia (CC BY SA)

Hamas stał się znacznie większym zagrożeniem dla izraelskiego lotnictwa wojskowego. Ze Strefy Gazy, po raz pierwszy w historii konfliktu izraelsko-palestyńskiego, odpalono rakietę przeciwlotniczą, prawdopodobnie radziecką "Strzałę".

Pierwszy informację o incydencie podał izraelski dziennik "Yediot Aharonot" we wtorek. Historia szybko trafiła na czołówki pozostałych mediów w kraju, ale wojsko oficjalnie do sprawy się nie odniosło. Komentarza na ten dziennikarzom wojskowi odmówili.

Zmiana warunków gry

Według informacji mediów, do niepokojącego dla Izraelczyków zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Celem odpalonej z ziemi rakiety przeciwlotniczej był niesprecyzowany śmigłowiec izraelskiego wojska. Nie wiadomo czy załoga skorzystała z systemów samoobrony lub wykonała unik, ale pocisk przeleciał obok, nie trafiając celu.

Anonimowi informatorzy gazety twierdzą, że wystrzeloną rakietą była SA-7 Grall, lepiej znana jako Strzała-2. Jest to odpalany z naramiennej wyrzutni, już dość stary, pocisk przeciwlotniczy radzieckiej produkcji (tzw. MANPAD). Najprawdopodobniej został przemycony do Strefy Gazy przez granicę z Egiptem, a pierwotnie zrabowany z składów libijskiego wojska podczas wojny domowej. Według NATO z arsenałów Muammara Kaddafiego zniknęło około tysiąca "Strzał" i pomimo intensywnego "polowania" na nie, w dużych ilościach trafiły na czarny rynek.

Pojawienie się rakiet przeciwlotniczych w Strefie Gazy jest znaczącą zmianą sytuacji w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Do tej pory lotnictwo Izraela mogło bez żadnych problemów atakować dowolne cele, teraz trzeba będzie zachować większą ostrożność. Dotyczy to zwłaszcza śmigłowców, które latają wolno i nisko, przez co są podatnymi celami dla MANPADS. Zestrzelenie izraelskiej maszyny byłoby dla Hamasu wielkim sukcesem propagandowym.

Autor: mk\mtom / Źródło: Jerusalem Post

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)