W Brazylii zatwierdzono kontrowersyjny projekt budowy wielkiej tamy na dopływie Amazonki. Prezydent Luiz Inacio Lula da Silva złożył swój podpis pod dokumentem o budowę zapory Belo Monte na rzece Xingu.
Warta około 15 miliardów dolarów inwestycja w północnym stanie Para ma rozpocząć się za pięć lat. Projekt wzbudza wiele kontrowersji, pierwsze przymiarki z początku lat dziewięćdziesiątych zostały porzucone.
Według grup zajmujących się ekologią, zapora będzie stanowić zagrożenie dla przetrwania rdzennych mieszkańców tych terenów. Według nich życie 50 tys. osób może zostać zakłócone, kiedy woda zaleje ok. 500 kilometrów kwadratowych ziemi.
Prezydent zmienia zdanie
Podczas uroczystości podpisania umowy prezydent przyznał, że sam krytykował projekt budowy tamy zanim zaczął bardziej interesować się całą sprawą. - Nie wyobrażacie sobie nawet jak wiele razy wypowiadałem się przeciwko Belo Monte, nie wiedząc nawet (o co chodzi) (...) - powiedział. Zaznaczył, że to "zwycięstwo dla brazylijskiego sektoru energetycznego". Generująca ponad jedenaście tysięcy megawatów energii elektrownia będzie miejscem pracy dla wielu Brazylijczyków. Dzięki zaporze możliwe będzie dostarczenie prądu do 23 milionów domów.
Władze zapewniły również, że konsorcjum, które zajmie się budową tamy zapłaci 800 mln dolarów na ochronę środowiska.
Źródło: Reuters, bbc.co.uk, TVN24