Zażartowała z Kim Dzong Una. Trafiła do obozu pracy


Lee Choon Hong - kobieta komik, specjalizująca się w satyrze na społeczeństwo Korei Północnej - została skazana na ciężkie roboty w obozie pracy po uwadze na temat rządów Kim Dzong Una. Nie jest pewne nawet co powiedziała, ale wiadomo, że w kopalni może spędzić nawet kilka miesięcy.

Lee Choon Hong występowała dla robotników na jednej z farm w Kangwondo w Seop. Choć nie jest pewne, co dokładnie powiedziała Koreanka, jej występ natychmiast został przerwany po tym, jak dokonała uwagi na temat rządu.

Sroga kara za przejęzyczenie

Kobieta wysłana została do kopalni węgla w mieście Sunchon w prowincji Pyongan. Na miejsce przetransportowano ją niezwłocznie, bez możliwości pożegnania się z rodziną.

Jej komentarz może kosztować ją co najmniej sześć miesięcy w obozie pracy, co jest typową karą w Korei Północnej.

Jak twierdzą koreańskie źródła, Hong jedynie przejęzyczyła się, a jej słowa zostało zrozumiane opacznie.

Ceniona artystka

Lee Choon Hong znana jest w swoim kraju ze zdolności naśladowania głosów. Występowała także przed ostatnim dyktatorem, Kim Dzong Ilem.

Występ w Kangwondo został zlecony przez koreańskie władze, a komiczka była wśród grona kilku artystów, którzy mieli tego dnia wystąpić przed robotnikami.

Wielka defilada w Korei Północnej. Własnym życiem chrońmy Kim Dzong Una!"
Wielka defilada w Korei Północnej. Własnym życiem chrońmy Kim Dzong Una!"Reuters

Autor: zś//kdj / Źródło: time.com