Jedna kobieta zginęła, a 13 osób zostało rannych po tym, jak dach jednego z supermarketów w Petersburgu załamał się i wpadł do środka budynku. Do wypadku doszło w trakcie odśnieżania dachu. Pod gruzami wciąż mogą być uwięzieni ludzie.
We wtorek wieczorem, kiedy w supermarkecie O'Kei było dużo ludzi, zawaliło się ok. 500 m kwadratowych dachu. Jego całkowita powierzchnia wynosi 5 tys. m kw.
Policja nie ustaliła jeszcze przyczyny wypadku, ale wykluczyła atak terrorystyczny. Zdaniem rosyjskich mediów zawinić mogły masy śniegu zalegające na dachu sklepu.
Uwięzieni pod gruzami
Kobieta, która zmarła w wyniku obrażeń, była pracownicą marketu. 13 rannych przewieziono do szpitala. Według ministerstwa obrony cywilnej pod gruzami mogą być uwięzieni ludzie.
Władze chcą wszcząć dochodzenie pod zarzutem niedopełnienia zasad bezpieczeństwa. Jak zauważa agencja dpa, w Rosji często dochodzi do wypadków wynikających z nieprzestrzegania przepisów budowlanych.
Źródło: PAP, RIA Novosti