Zamachowiec z Muzeum Holokaustu nie żyje

Aktualizacja:
 
Mężczyzna zmarł w więzieniusxc.hu

89-letni mężczyzna oskarżony o strzelaninę, do której doszło w zeszłym roku na terenie Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, nie żyje. Zmarł w środę w więziennym szpitalu.

Rzeczniczka federalnego więzienia w Karolinie Północnej Denise Simmons poinformowała, że James von Brunn zmarł około godziny 13 czasu lokalnego. Von Brunn, oskarżony o zabicie strażnika muzeum, Stephena T. Johnsa, czekał na proces.

Do strzelaniny w muzeum doszło 10 czerwca zeszłego roku. Von Brunn wszedł do budynku uzbrojony w karabin i wystrzelił, raniąc strażnika. Pozostali funkcjonariusze ochrony natychmiast odpowiedzieli ogniem i postrzelili sprawcę. Wśród zwiedzających wybuchła panika. Całą placówkę ewakuowano w ciągu kilku minut. Ranny strażnik zmarł.

Jamesa von Brunna zidentyfikowano jako powiązanego z bojówkami walczącymi o supremację białej rasy i organizacjami antyrządowymi. Był już skazany na cztery lata więzienia za wdarcie się do siedziby banku centralnego USA z bronią w ręku w 1983 roku.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu