Buty stały się już niemal tradycyjną bronią przeciwko politykom. Tym razem obuwie poszybowało w stronę byłego premiera Australii Johna Howarda. A zdarzyło się to w programie na żywo podczas dyskusji o wojnie w Iraku.
Jeden z widzów biorących udział w programie, Peter Gray, dopytywał byłego premiera o wojnę w Iraku. Dokładnie o to, czy polityk nadal broni swojej decyzji o przyłączeniu się do działań po opublikowaniu przez portal WikiLeaks 400 tys. tajnych dokumentów na temat wojny. W aktach znalazły się m.in. informacje o torturach oraz nieznanych dotąd przypadkach zabijania cywilów przez siły amerykańskie na punktach kontroli granicznej i podczas przeprowadzanych operacji.
Za martwych i żywych
Mężczyzna, przypominając publikację WikiLeaks, wytknął byłemu premierowi, że pogłoski o broni masowego rażenia były kłamstwem, a dziesiątki tysięcy cywili poniosły bezsensowną śmierć. John Howard odpowiedział, że jako były szef rządu przyjmuje pełną odpowiedzialność za decyzję w sprawie misji w tym kraju. Nie na taką odpowiedź Gray najwyraźniej czekał. Mężczyzna zdjął buty i cisnął nimi w polityka. - To za zabitych Irakijczyków... - powiedział po rzuceniu pierwszego buta. - ...a to za tych, którzy jeszcze żyją - to komentarz po drugim.
Prowadzący program Tony Jones kazał wyprowadzić Graya oraz przeprosił premiera. Howard próbował załagodzić sytuację. - W porządku, proszę się nie przejmować - mówił z uśmiechem na ustach.
Gest Petera Graya był nawiązaniem do słynnego skandalu z udziałem irakijskiego dziennikarza Muntadara al-Zeidiego, który cisnął butem w George'a Busha podczas jego wizyty w Iraku.
Źródło: Reuters