Walczący z reżimem Kaddafiego libijscy powstańcy raczej nie mają co marzyć o jawnej i rychłej pomocy wojskowej z Zachodu. W środę szef dyplomacji Belgii Steven Vanackere powiedział, że zasady Narodów Zjednoczonych uniemożliwiają dostarczanie im broni.
Vanackere, który uczestniczy w Dausze w międzynarodowym spotkaniu poświęconym przyszłości Libii, odpowiadając na pytania dziennikarzy uznał, że rezolucja nr 1973 Rady Bezpieczeństwa ONZ nie uzasadnia uzbrajania cywilów.
W spotkaniu grupy kontaktowej ds. Libii uczestniczą przedstawiciele Narodowej Rady Libijskiej, powołanej przez oponentów reżimu Kadafiego. Rada ma siedzibę w Bengazi na wschodzie Libii. Uznały ją do tej pory: Francja, Katar i Włochy. We wtorek Rada poprosiła je o broń.
Źródło: PAP