Zablokujecie Lizbonę? Zablokujecie rozszerzenie Unii


Unia walczy o ratyfikację Traktatu z Lizbony, ale przewodniczące jej Czechy nie rozpoczęły na ten temat jeszcze nawet debaty. - Nie będzie dalszego rozszerzenia UE bez ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego - ostrzegał w Pradze szef Parlamentu Europejskiego (PE) Hans-Gert Poettering.

Poettering rozmawiał z dziennikarzami podczas spotkania z parlamentarzystami z Francji, Czech, Szwecji i Hiszpanii - krajów, którym w latach 2008-2010 przypadało bądź przypadnie rotacyjne przewodnictwo UE.

Może z wyjątkiem Chorwacji...

Kraj unijny, który nie przyjmie Traktatu, będzie odpowiedzialny za zablokowanie akcesji nowych członków do UE Hans Gert-Poettering

Według niego, jeżeli Traktat Lizboński nie zostanie ratyfikowany, Unia nie będzie przyjmować nowych członków, może z wyjątkiem Chorwacji. - Kraj unijny, który nie przyjmie Traktatu, będzie odpowiedzialny za zablokowanie akcesji nowych członków do UE - podkreśla Poettering.

Irlandczycy odrzucili Traktat Lizboński w zeszłorocznym referendum; nowe może być rozpisane jeszcze w tym roku.

Prezydencja bez stanowiska

Czesi, którzy sprawują teraz przewodnictwo UE, nie zajęli jeszcze stanowiska wobec Traktatu. Czeski parlament to jedynym parlamentem w Europie, którego niższa izba (Izba Poselska) podejmie dopiero debatę na temat Traktatu.

Przewodniczący Izby Poselskiej Miloslav Vlczek powiedział agencji CTK, że debata może być odsunięta do połowy lutego, choć planowana była na początek miesiąca.

Sceptyczni

Opozycyjna Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSC), jak i wchodzący w skład rządzącej koalicji chrześcijańscy demokraci (Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna i Czechosłowacka Partia Ludowa -KDU-CSL) oraz Zieloni popierają ratyfikację traktatu.

Jednak spore skrzydło najsilniejszej w koalicji Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) premiera Mirka Topolanka ma sceptyczne podejście do Traktatu.

Wicepremier Czech Alexandr Vondra (ODS) powiedział w zeszłym tygodniu w PE, że wywieranie presji na Czechów w sprawie ratyfikacji Lizbony, nie przyśpieszy jej, a decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do parlamentu Czech.

Źródło: PAP