Wywiozą prezydenta do USA


Oskarżony o defraudację i korupcję były gwatemalski prezydent trafi do Stanów Zjednoczonych, zdecydował sąd w Gwatemali.

58-letni Alfonso Portillo został w końcu stycznia oskarżony przez sąd nowojorski o defraudację w latach 2000-2004 funduszy publicznych, przeznaczonych m. in. na pomoc dzieciom i pranie brudnych pieniędzy.

Wkrótce potem Portillo został zatrzymany i osadzony w areszcie gwatemalskim dla niebezpiecznych przestępców. Zatrzymano go w momencie, w którym usiłował potajemnie opuścić kraj drogą morską i udać się do Belize.

Złapany na plaży

- Wynajął łódź, by wypłynąć z plaży o 9 rano. Ale przed tym policja i żołnierze otoczyli dom, w którym się ukrywał - mówił wtedy Carlos Castresana z oenzetowskiej Międzynarodowej Komisji przeciw Bezkarności w Gwatemali (CICIG), zajmującej się walką z korupcją i przestępczością w tym kraju.

Portillo odrzuca oskarżenia twierdząc, że są dziełem jego przeciwników politycznych.

Źródło: PAP