W Dagestanie, rosyjskiej republice na Północnym Kaukazie, doszło do ataku na eskortowany przez milicję konwój. Zginęło co najmniej osiem osób, czterej milicjanci zostali ranni.
W konwoju jechali pracownicy, którzy mieli naprawić wieżę przekaźnikową.
Do zamachu doszło około 80 km na południe od stolicy Dagestanu Machaczkały. Jak poinformował rzecznik miejscowego MSW, większość lub wszyscy zabici w ataku to robotnicy.
- Według wstępnych informacji, doszło do wysadzenia samochodu, a następnie do ostrzału (konwoju). Ośmiu ludzi, którzy znajdowali się w samochodzie, zginęło. Są również ranni i kontuzjowani - relacjonował przedstawiciel lokalnych sił bezpieczeństwa.
Nie nowość
Podobne ataki nie są czymś niecodziennym w Dagestanie. Często dochodzi tutaj do ataków na przedstawicieli rosyjskich służb bezpieczeństwa. Władze winą za nie obarczają islamistów.
Część ataków jest przeprowadzana przez grupy przestępcze bądź związana jest z konfliktami klanowymi. Większość działających w regionie partyzantów to separatyści.
Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24