14-letnia dziewczynka przeżyła upadek z kolejki linowej w parku rozrywki Six Flags w Queensbury w stanie Nowy Jork. Udało się ją złapać innym ludziom. Wszystko zarejestrował telefonem komórkowym jeden z gości parku.
W sobotę około godziny 20 kolejka o nazwie Sky Ride została zatrzymana przez operatora po sygnale o tym, że jeden z pasażerów jest w niebezpieczeństwie. Na nagraniu zarejestrowanym telefonem komórkowym widać, jak kilkunastoletnia dziewczynka wisi pod wagonikiem, rękami trzymając się poręczy.
Pod nią zgromadził się tłum ludzi. W pewnej chwili dziewczynka puszcza się i spada w dół z wysokości około ośmiu metrów. Uderza w gałęzie rosnącego obok drzewa i ląduje wśród ludzi. 14-latkę udało się złapać.
- To jest ten moment, w którym nie wiesz, co robić. Zaczynasz uświadamiać sobie, że ktoś może spaść z niemal 10 metrów i zrobić sobie krzywdę tobie czy komukolwiek innemu - powiedział w rozmowie z CNN Loren Lent, świadek zdarzenia. - Ale zdajesz sobie sprawę, że lepiej odnieść niewielkie obrażenia i uratować kogoś przed bardzo poważnymi. I to właśnie robili ci ludzie, którzy ją uratowali - dodał.
14-latka z Delaware w dwuosobowym wagoniku siedziała z bratem. Nie wiadomo, dlaczego wypadła z siedziska i zawisła pod wagonikiem. Po upadku została zabrana do szpitala. Ratownicy medyczni na miejscu udzielili jej pierwszej pomocy i stwierdzili, że nic poważnego się jej nie stało. Ranny został 47-latek, który próbował złapać dziewczynkę. Po jej skoku skarżył się na ból pleców.
Śledczy z pracownikami parku badali kolejkę i wagonik, w którym jechała 14-latka. Stwierdzili, że wszystko działało poprawnie i że wszystkie zasady bezpieczeństwa ze strony operatora zostały zachowane.
Autor: pk\mtom / Źródło: FOX 13
Źródło zdjęcia głównego: [2017 Cable News Network inc. All rights reserved]