"Wszyscy zostajecie zwolnieni z więzienia"


69 birmańskich studentów, więzionych za udział w pokojowych manifestacjach w 2015 roku, zostało uwolnionych zgodnie z obietnicą szefowej rządzącej w Birmie Narodowej Ligi na rzecz Demokracji, Aung San Suu Kyi, w sprawie amnestii dla więźniów politycznych.

- Wszyscy zostajecie zwolnieni z więzienia i wszystkie sprawy przeciwko wam zostają umorzone - orzekł w piątek sędzia Chit Myat. Wśród uwięzionych byli studenci, którym groziły kary do 10 lat pozbawienia wolności. Od wczesnych godzin rannych w piątek rodziny i bliscy studentów, zatrzymanych w marcu 2015 roku za udział w manifestacjach przeciwko reformie edukacji, gromadzili się przed zakładami karnymi. W czwartek Suu Kyi, wieloletnia dysydentka i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla za walkę o prawa człowieka i demokrację, zapowiedziała masową amnestię dla więźniów politycznych. W pierwszym rozporządzeniu, jakie wydała jako specjalna doradczyni rządu, Suu Kyi, będąca też m.in. szefową birmańskiej dyplomacji, oświadczyła, że "będzie działać na rzecz natychmiastowego uwolnienia więźniów politycznych, aktywistów politycznych i studentów, którzy stanęli przed sądem z powodów politycznych".

Pomimo zwolnienia w ostatnich latach kilkuset więźniów politycznych przez quasi-cywilne władze Birmy, w zakładach karnych w tym kraju przebywa jeszcze wielu dysydentów. W grudniu 2015 roku Stowarzyszenie Pomocy Więźniom Politycznym (AAPP) poinformowało, że w birmańskich zakładach karnych osadzonych jest 129 więźniów politycznych, a 408 działaczy oczekiwało na procesy w sprawie swej działalności politycznej. Aung San Suu Kyi przebywała w areszcie domowym przez blisko 15 lat.

Autor: mtom / Źródło: PAP