W Oslo wręczona dziś zostanie pokojowa Nagroda Nobla. Laureata - dysydenta Liu Xiaobo - nie będzie na uroczystości. Odsiaduje 11-letni wyrok w chińskim więzieniu. W Sztokholmie Noble otrzymają laureaci z dziedzin m.in. literatury, fizyki, chemii i ekonomii.
54-letni Liu Xiaobo oficjalnie odsiaduje karę za działalność wywrotową. Między innymi za napisanie manifestu, w którym domagał się przeprowadzenia reform demokratycznych w Chinach.
Absencje polityczne
Wcześniej Liu Xiaobo siedział w więzieniu za "szerzenie kontrrewolucyjnej propagandy" i za udział w krwawo stłumionych protestach studenckich na placu Tiananmen w 1989 roku. Przyznanie pokojowego Nobla temu właśnie aktywiście rozwścieczyło Pekin.
Chińczycy mieli próbować wpływać na państwa, by nie wysyłały swoich ambasadorów na uroczystość w Oslo. Zaproszenie odrzuciło 18 państw. Jeszcze wczoraj ta liczba była większa, ale Ukraina poinformowała wieczorem, że jednak jej przedstawiciel pojawi się na uroczystości. Miejsce, gdzie miał usiąść Xaiaobo, będzie puste.
W filharmonii sztokholmskiej w uroczystości wręczenia Noblów z dziedzin naukowych weźmie udział około 1570 gości, natomiast na bankiet w ratuszu zaproszono 1350 osób. Honory gospodarza tradycyjnie pełnić będzie król Szwecji Karol XVI Gustaw wraz z rodziną. Na gali nie zabraknie najważniejszych szwedzkich polityków, a także ministrów edukacji, nauki lub kultury z krajów, z których pochodzą tegoroczni nobliści.
Na czarno
Według tradycji, na bankiet noblowski panowie powinni założyć czarne fraki, natomiast panie ubrać się w długie wieczorowe suknie w kolorach innych niż czerń.
Do Sztokholmu przyjedzie w sumie 9 tegorocznych laureatów Nagrody Nobla. Z powodu złego stanu zdrowia nieobecny będzie 85-letni Brytyjczyk Robert G. Edwards, któremu przyznano Nobla z dziedziny medycyny za prace nad zapłodnieniem in vitro. Profesora w stolicy Szwecji zastąpi jego żona Ruth.
Pozostali nobliści zapowiedzieli swój przyjazd - każdy z nich może zabrać ze sobą do 14 osób towarzyszących. Wśród nich będą przyjaciele, rodzina, wnuki i prawnuki.
Dzień później, w sobotę w siedzibie Fundacji Noblowskiej naukowcy bez kamer i fleszy odbiorą czeki na kwotę 10 mln szwedzkich koron każdy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. EPA