Włoska minister integracji została obrzucona bananami podczas wiecu Partii Demokratycznej w mieście Cervia. Pochodząca z Konga Cecile Kyenge krótko skomentowała ten wybryk. - To smutne - napisała na jednym z portali.
Do incydentu doszło w piątek. Podczas przemówienia Kyenge, ktoś zaczął rzucać w kierunku sceny banany. Owoce jednak nie dosięgnęły minister. Na Twitterze Kyenge napisała, że całe zdarzenie jest "smutne" i że jest jedynie marnowaniem jedzenia w czasach kryzysu ekonomicznego. - Odwaga i optymizm, by dokonywać zmian w prawie musi przyjść z samego dołu, by mogło się coś zmienić w instytucjach - podsumowała minister, która od początku swoich rządów walczy, by imigranci łatwiej mogli zyskać włoskie obywatelstwo.
Minister na celowniku prawicowców
Takie działania nie podobają się nacjonalistycznej organizacji "Forza Nuova", która wprawdzie nie przyznaje się do zorganizowania incydentu z bananami, ale krótko przed nim rozstawiła w miejscu wiecu oblane sztuczną krwią manekiny. Na pozawieszanych na nich kartkach napisane było: "imigranci zabijają". To nie pierwszy raz, kiedy Cecile Kyenge spotyka się z rasistowskimi atakami. W lipcu Roberto Calderoli z Ligii Północnej porównał pierwszą czarną minister we włoskim rządzie do orangutana. Po fali krytyki przeprosił Kyenge za swoje zachowanie.
Autor: ktom//bgr / Źródło: Reuters