Były żołnierz sił specjalnych został dzisiaj skazany na karę 30 miesięcy pozbawienia wolności. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie powód odsiadki. Jeffrey Lendrum próbował przemycić z Wielkiej Brytanii jaja sokoła, który jest objęty ochroną.
Były żołnierz, z irlandzkim obywatelstwem, zamierzał udać się do Dubaju, gdzie sokolnictwo jest sportem narodowym. Na czarnym rynku w tym arabskim państwie jajo sokoła można sprzedać nawet za 11 tysięcy dolarów.
Zaszkodził "całej planecie"
Mężczyzna jaja miał ukryte pod ubraniem, dodatkowo owinięte w skarpety. Wpadł, ponieważ w saloniku dla pasażerów klasy biznes na lotnisku w Birmingham, sprzątaczka zwróciła uwagę na jego dziwnie ostrożne ruchy.
Przed sądem w Warwick w zachodniej Anglii oskarżony przyznał się do winy. Wymierzając karę, sędzia podkreślił, że Lendrum wyrządził swym czynem szkodę nie tylko lokalnemu środowisku naturalnemu, "ale także, do pewnego stopnia, całej planecie i jej przyszłości".
Specjalna kradzież jaj
Lendrum był w przeszłości karany za kradzieże jaj ptaków chronionych gatunków w Kanadzie i Zimbabwe. W swych przestępczych działaniach wykorzystywał umiejętności, zdobyte gdy służył jako żołnierz sił specjalnych w Rodezji Południowej (dzisiejsze Zimbabwe). Opuszczając się na linie ze śmigłowca, docierał do ptasich gniazd.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SXC