W ciągu ostatniego roku dwukrotnie wzrosła liczba przestępstw dokonywanych przez gangi narkotykowe w Meksyku
Aż o 117 procent, w ciągu ostatnich 11 miesięcy wzrosła liczba zabójstw dokonanych przez zorganizowane gangi przestępcze - poinformował w poniedziałek prokurator generalny Meksyku Eduardo Medina Mora. W tym roku zginęło już 5,376 osób, dla porównania, w tym samym okresie ubiegłego roku przestępcy zabili 2,477. Ofiary to głównie członkowie rywalizujących ze sobą gangów i policjanci.
Walka o kontrolę nad krajem
Dane pochodzą z oficjalnych statystyk prowadzonych przez policję. Nieoficjalnie mówi się, że liczba zabitych jest większa, a w najbliższym czasie może być jeszcze gorzej, gdyż - jak ostrzega Mora - potężne kartele narkotykowe prowadzą coraz bardziej zaciętą i brutalną walkę o kontrolę nad rynkiem narkotykowym. Przestępcy są coraz bardziej brutalni: obcinają głowy swoim ofiarom i porzucają ich w miejscach publicznych.
Porażka prezydenta
Gdy w 2006 roku obecny prezydent Felipe Caldero przejmował władzę, zapowiedział walkę ze zorganizowanym przestępstwem i handlem narkotykami, lecz po dwóch latach jego urzędowania nie może pochwalić się żadnym sukcesem.
Walka gangów narkotykowych o rynek amerykański
Najwięcej krwi przelewa się w północnych stanach Meksyku takich jak Baja California, Sinaloa czy Chihuahua, gdzie rywalizujące ze sobą dwa najbardziej wpływowe gangi walczą o drogi przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych.
Źródło: PAP, bbc.co.uk, AFP