Po trwającym pięć miesięcy procesie sąd w Atenach uznał byłego greckiego ministra obrony Akisa Cochacopulosa za winnego prania pieniędzy i łapownictwa. To finał najgłośniejszej od lat afery korupcyjnej w zmagającej się z kryzysem finansowym Grecji.
Według sądu Cochacopulos oraz 16 spośród 18 innych współoskarżonych w tej sprawie dopuściło się przyjęcia łapówek w łącznej kwocie 55 mln euro przy realizacji kontraktów na zakup okrętów podwodnych w Niemczech oraz rakiet przeciwlotniczych w Rosji.
Wymiar kary wobec nich zostanie ogłoszony w najbliższych dniach.
Intratne posady u źródła pieniędzy
Poza Cochacopulosem, orzeczenie o winie dotyczy między innymi trojga bliskich mu osób - obecnej małżonki, byłej niemieckiej żony i córki - oraz byłych współpracowników ministra. Wszystkim grożą kary do 20 lat pozbawienia wolności.
74-letni obecnie Cochacopulos to jeden ze współzałożycieli socjalistycznej partii PASOK i w latach 1981-2004 szef różnych resortów w jej kolejnych rządach. Funkcję ministra obrony pełnił od roku 1996 do 2001.
W marcu bieżącego roku Cochacopulos został skazany w odrębnym postępowaniu na 8 lat więzienia i 520 tys. euro grzywny za składanie nieprawdziwych deklaracji podatkowych. Orzeczono wtedy również przepadek jego domu w śródmieściu Aten. Były minister twierdzi, że wszystkie stawiane mu zarzuty są bezpodstawne.
W następstwie bezprecedensowego kryzysu finansów publicznych, który wtrącił Grecję w głęboką recesję, rozszerzono uprawnienia tamtejszego wymiaru sprawiedliwości w zwalczaniu korupcji.
Autor: mk//tka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipeda (CC BY-SA) | GDK